Do zdarzenia doszło o godz. 3.25. Natychmiast do akcji wyruszyli strażacy.
- Mieliśmy zgłoszenie, że na ulicy Klonowej w Maksymilianowie palą się dwa samochody - mówi mł. aspirant Dariusz Wesołowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Do akcji wysłane zostały dwa zastępy strażaków. Jeden z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Bydgoszczy i drugi z OSP Dobrcz. Na miejscu zastaliśmy oba pojazdy w płomieniach. Niestety, seat cordoba i mercedes w124 doszczętnie się spaliły. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i sprawę przekazaliśmy policji.
Seat w płomieniach
Jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Ma to wyjaśnić policyjne śledztwo. - Na razie trwają oględziny miejsca zdarzenia - mówi podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy. - Wiemy, że najpierw w ogniu stanął seat cordoba. Płomienie dość szybko się rozprzestrzeniały i prawdopodobnie od nich zajęło się drugie z aut.
Ważna opinia biegłego
Oba pojazdy były zaparkowane przed jedną z posesji przy ul. Klonowej w Maksymilianowie i należały do tej samej rodziny. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca seata przyjechał w nocy, dwie-trzy godziny wcześniej.
PRZECZYTAJ:Pożar pochłonął ponad 20 samochodów
- Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia. Przesłuchaliśmy już użytkownika seata - mówi podkom. Przemysław Słomski. - Trudno na razie powiedzieć, czy doszło do samozapłonu czy może do podpalenia, choć i takiej wersji nie wykluczamy. Został już powołany biegły do spraw pożarnictwa i musimy poczekać na jego opinię. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć coś więcej o przyczynie pożaru.
Postępowanie w sprawie pożaru aut w Maksymilianowie prowadzą policjanci z Komisariatu Bydgoszcz-Śródmieście.