https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sofia Loren w pościeli

To najsławniejszy i najbardziej ekskluzywny kalendarz świata. Bo choć firma, która go sygnuje, produkuje opony, to na kartach jej kalendarza oglądamy piękne i sławne kobiety.

To najsławniejszy i najbardziej ekskluzywny kalendarz świata. Bo choć firma, która go sygnuje, produkuje opony, to na kartach jej kalendarza oglądamy piękne i sławne kobiety.

<!** Image 2 align=right alt="Image 51645" sub="Rok temu bohaterkami kalendarza były najpiękniejsze modelki. Na zdjęciu - przygotowywanie ubiegłorocznej wystawy w budynku „Tumultu”. ">Kalendarz jest prawdziwym dziełem sztuki fotograficznej. Wydawany od ponad 40 lat, zyskał sobie sławę jednej z ikon współczesnej kultury. Do zdjęć, głównie subtelnych aktów, wykonywanych co roku przez najlepszych artystów fotografików świata, pozowały najpiękniejsze kobiety - modelki i aktorki. Ambicją każdego z fotografików, zapraszanych przez firmę Pirelli, jest, by jego propozycja różniła się od poprzednich, by frapowała i zachwycała. Wyszukiwali więc dla swych modelek niezwykłe plenery, tworzyli fascynujące aranżacje, eksperymentowali z kolorem i formą fotografii. Starali się też zawrzeć w zdjęciach zawoalowany erotyzm i osobiste spojrzenie na kobiecość.

Zdjęcia na 2007 rok wykonało dwoje holenderskich fotografików: Inez Van Lamsweerde i Vinoodh Matadin. Ich prace są oszczędne w formie, czarno-białe. Nawiązują stylem do fotografii wczesnych lat 60. ubiegłego wieku.

Bohaterkami zdjęć tym razem uczyniono nie modelki, ale wielkie gwiazdy światowego kina: wiecznie młodą Sofię Loren, a także Hilary Swank, Penelope Cruz, Naomi Watts i nadzieję Hollywood - Lou Doillon.

Na zdjęciach pięć pięknych kobiet przedstawionych jest w bardzo intymnej sytuacji, w pokoju, na łóżku, w prześcieradle. Jak powiedziała Inez Van Lamsweerde o swej pracy, chodziło o uchwycenie niezwykłych osobowości fotografowanych aktorek. Penelope Cruz więc została przedstawiona jako „żywiołowa i zmysłowa”, Hilary Swank - „naturalna i wysportowana amerykańska piękność”, Lou Doillon - „elegancka i pewna siebie”, Naomi Watts - „smukła, wytworna, uosobienie angielskiej perfekcji”, a Sofia Loren - jako „supergwiazda i legenda”.

<!** reklama left>Słynnego kalendarza nie można kupić, można go jedynie dostać. Liczba egzemplarzy jest oczywiście limitowana. Trafiają one do słynnych osobistości świata kultury i polityki oraz do najznakomitszych klientów firmy Pirelli.

Dla tych, którzy nie zaliczają sie do żadnej z tych grup co roku organizowane są wystawy fotografii z kalendarza.

Od paru lat kolejne edycje „The Cal” torunianie oglądają w siedzibie Fundacji „Tumult”. Tak bedzie i tym razem. W najbliższy piątek, 11 maja, o godz. 17 w budynku na Rynku Nowomiejskim otwarta zostanie wystawa edycji 2007.

Na ekspozycję złoży się 26 zdjęć. Dodatkową atrakcją wernisażu będzie pokaz filmu „Mission Zero” z Umą Thurman w roli głównej.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski