MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć przyszła we śnie

Renata Napierkowska
- Po interwencji policji i kłótni z sąsiadem 53-latek zmarł nagle w nocy. Wstępne badanie wykazało, że przyczyną zgonu był najpewniej zawał serca. Trwa postępowanie w tej sprawie.

- Po interwencji policji i kłótni z sąsiadem 53-latek zmarł nagle w nocy. Wstępne badanie wykazało, że przyczyną zgonu był najpewniej zawał serca. Trwa postępowanie w tej sprawie.

- Do kłótni, wyzwisk i szarpaniny, która zakończyła się interwencją policji, doszło 1 maja w jednej z miejscowości w gminie Gniewkowo. Na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze z Gniewkowa. Poszkodowany 53-letni mężczyzna został pouczony, jakie przysługują mu prawa, po czym policjanci odjechali - informuje rzecznik prasowa KPP w Inowrocławiu, Izabella Drobniecka.

- Zdarzenie pewnie przeszłoby bez większego echa, gdyby nie fakt, że 53-latek zmarł nagle w nocy. Od tej pory na temat nieszczęścia krąży wiele wersji, które wyrządzają krzywdę uczestnikom konfliktu oraz obydwu rodzinom. Jak się okazuje, mężczyzna chorował na serce i według wstępnej oceny lekarza, najbardziej prawdopodobną przyczyną jego zgonu była nagła śmierć sercowa.

- Postępowanie w tej sprawie jest w toku. W przypadku nagłego zgonu zwykle wszczynamy śledztwo. Została przeprowadzona sekcja zwłok i dopiero po otrzymaniu wyników będziemy mogli jednoznacznie ustalić, co było przyczyną śmierci 53-latka - wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego w Inowrocławiu, Sławomir Głuszek. <!** reklama>

Wyniki sekcji będą znane dopiero za miesiąc. Śledczy jednak nie podejrzewają, że istnieje jakiś związek pomiędzy nagłym zgonem mężczyzny, a wcześniejszą awanturą pomiędzy sąsiadami i interwencją policji.

- Nie widziałam dokładnie tego zdarzenia. Mąż i sąsiad zaczęli sobie ubliżać, krzyczeć, po czym sąsiad wtargnął do mieszkania i doszło między nimi do szarpaniny. Po tym, jak odjechała policja, mąż odgrażał się jeszcze, że tak tej sprawy nie zostawi i zrobi lekarską obdukcję. Później położył się spać i powiedział, żebym mu rano zrobiła śniadanie do pracy - opowiada żona 53-latka.

Interwencja była w okolicy godziny 21.00. W nocy krótko przed północą mężczyzna nagle zmarł, a rodzina i sąsiedzi denata nie mają od tej pory spokoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!