https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Jakuba Moczyka to szok, ale jego serce będzie dalej biło

Andrzej Rajewicz
Śmierć Jakuba Moczyka to szok, ale jego serce będzie dalej biło
Śmierć Jakuba Moczyka to szok, ale jego serce będzie dalej biło archiwum rodzinne
22-letni Jakub Moczyk zmarł po walce bokserskiej w Anglii. Rodzina zdecydowała się przekazać serce sportowca do przeszczepu.

Kuba Moczyk, 22-latek ze Śmigla od kilku lat mieszkający na stałe w Anglii, zmarł tragicznie w wyniku doznanych ciosów podczas trwania bokserskiej walki. Do tragedii doszło w sobotę, 16 listopada. Trwała wówczas amatorska gala bokserska w mieście Great Yarmouth we wschodniej Anglii, w hrabstwie Norfolk.

Śmierć Kuby najbardziej przeżywa jego siostra bliźniaczka Magda. - Oni się bardzo kochali. Jak to bliźniacy mieli ze sobą szczególną więź - mówi Marcin Śmigaj, wujek rodzeństwa. - To właśnie Magda w imieniu rodziny podjęła decyzję o tym, że serce jej ukochanego brata trafi do przeszczepu. Z tego co wiemy, serce naszego Kubusia trafiło do młodej osoby. Nie wiemy dokładnie kto był biorcą, ale Magda mówiła mi, że czuje jakby serce jej brata pracowało już normalnie, jakby się przyjęło. Wiem, że to irracjonalne, ale jako siostra bliźniaczka może takie rzeczy czuć - podkreśla Marcin Śmigaj.

To nie jest cały artykuł.

Zobacz całość tekstu w naszym serwisie Plus:

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
JAJ
Żal strasznie tak młodego chłopaka,który zginął dla paru funtów.Nasza rzeczywistość jest okrutna.To bardzo szlachetne,że chociaż jego serce żyje nadal,że ktoś nie stracił rozsądku z rozpaczy.Cześć Jego pamięci.
B
Barbara

Oddanie serca do przeszczepu - doskonały pomysł i wielka odwaga w tej trudnej sytuacji. Pani Magdaleno i Rodzino Kuby, gratuluję decyzji i chylę czoła w szacunkiem.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski