W materiale wyemitowanym przez "Superwizjer" widać, że 25-latek choć zakuty był w kajdanki i nie stawiał oporu, to był rażony paralizatorem przez funkcjonariuszy z Trzemeskiej. Kilkanaście minut później Igor zmarł.
Grzegorz Schetyna na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zażądał dymisji Jarosława Zielińskiego, wiceministra spraw wewnętrznych i administracji. To właśnie Zieliński referował parlamentarzystom sprawę śmierci Igora Stachowiaka.
CZYTAJ: Wiceminister MSWiA do posłów: "Igor stawiał opór"
- Materiał, który opublikował "Superwizjer" jest przerażający. Widać na nim, jak wyglądało zderzenie samotnego człowieka z aparatem władzy - mówił dziś Schetyna. Zapowiedział, że Platforma złoży również wniosek o zorganizowanie w sejmie debaty w tej sprawie. - Oczekujemy kompleksowych informacji ze strony rządu, jakie czynności zostały do tej pory zrealizowane. Rok temu zginął człowiek, a my nie mamy do tej pory żadnych wniosków z tej sprawy, nie ma winnych. Chcemy utworzenia komisji śledczej, która pozwoli wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy - dodał przewodniczący PO.
Polityk Platformy dodał, że śmierć Igora pokazuje, jak źle funkcjonuje państwo rządzone przez PiS i prokuratura nadzorowana przez ministra Zbigniewa Ziobrę.
Borys Budka, były minister sprawiedliwości dodał, że gdyby to on miał być prokuratorem generalnym, to nie wyobraża sobie, żeby nie miał mieć wiedzy w sprawie tak ważnego śledztwa.
CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE IGORA STACHOWIAKA:
Śmierć na komisariacie. Nie żyje 25-latek. Policjanci użyli wobec niego paralizatora
Śmierć na komisariacie: Policjant, który użył paralizatora zawieszony
Minister: Wyjaśnimy sprawę śmierci na komisariacie
Komendant wojewódzki policji o śmierci Igora na komisariacie
Zamieszki na Legnickiej po śmierci w komisariacie. Rzucali kamieniami w policję
Znów zamieszki na Legnickiej. Apel rodziny nie pomógł
Policjantom uciekł mężczyzna zakuty w kajdanki