Szwedzkie tropy
Według najbardziej rozpowszechnionej teorii nazwa Szwederowo nawiązuje do Szwedów. W czasie potopu szwedzkiego Szwedzi gdzieś tutaj mieli mieć rozbity obóz. Prawdopodobnie to stąd w 1656 roku nacierali na Bydgoszcz.
To wtedy zburzony został zamek, do dzisiaj nieodbudowany.
Szwedzki stół
Wycieczka na Szwederowo jest pretekstem do „flirtu” ze szwedzką kuchnią. Zaglądamy również ponownie do bydgoskiej Wieży Ciśnień, a Rafał Godziemski gotuje…
Klopsiki w sosie śliwkowo-winnym
- Szalotka
- Metka Tatarska PROSIACZEK
- Metka Cebulowa PROSIACZEK
- Żółtko
- Natka pietruszki
- Sól
- Pieprz
- Łyżka musztardy sarepskiej OCETIX
- Świeże zioła, np. lubczyk, mięta, oregano, rozmaryn
- Ząbek czosnku
- Łyżka masła
Sos
- Śliwki renklody i węgierki (po kilka sztuk)
- Cukier waniliowy
- Łyżka masła
- 2-3 kieliszki wytrawnego czerwonego wina
- Skórka z limonki
- Świeża mięta
- Sól
- Pieprz
- Camembert
- Natka pietruszki
- Wyjaśnię wam, skąd wzięło się określenie „szwedzki stół”. Jak wiadomo, w Szwecji jest bardzo małe zagęszczenie ludności. W przeszłości odległości między domostwami były jeszcze większe. Gospodarze nigdy nie mieli pewności, o której godzinie zjawią się ich goście, bo najczęściej mieli oni do przebycia spory kawałek drogi. Dania i przekąski ustawiano na stole, a goście sami decydowali co kiedy zjedzą – opowiada w odcinku Rafał.
Odcinek powstał we współpracy z:
Prosiaczek
Ocetix