https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Słuchaj, ale nie ufaj

Ryszard Warta
Marszałek Ludwik Dorn blokuje powstanie sejmowych komisji śledczych w sprawie śmierci Barbary Blidy i akcji CBA w resorcie rolnictwa tłumacząc to tym, że będą one wykorzystywane w kampanii wyborczej. I ma rację, bo ani niedawni koalicjanci - Samoobrona i LPR, ani stara opozycja z PO i SLD nie odpuszczą takiej okazji, by PiS-owi dobrać się do skóry.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >Marszałek Ludwik Dorn blokuje powstanie sejmowych komisji śledczych w sprawie śmierci Barbary Blidy i akcji CBA w resorcie rolnictwa tłumacząc to tym, że będą one wykorzystywane w kampanii wyborczej. I ma rację, bo ani niedawni koalicjanci - Samoobrona i LPR, ani stara opozycja z PO i SLD nie odpuszczą takiej okazji, by PiS-owi dobrać się do skóry. Jednakże z tych samych politycznych i kampanijnych powodów partii braci nie jest na rękę szybkie powstanie tych komisji. Tak więc nie dopuszczając do ich powstania, Dorn nie jest strażnikiem żadnych dobrych obyczajów, tylko pilnuje politycznych interesów swej partii. Kto więc w sporze o komisje ma moralną rację?

<!** reklama right>Inny dylemacik: prokuratura twierdzi, że nagrania z dyktafonu Zbigniewa Ziobry nie noszą śladów żadnych manipulacji. No, dobrze, ale jaka jest wiarygodność takiego orzeczenia - ripostują mądre głowy z Samoobrony - skoro orzeczenie wydaje instytucja bezpośrednio podległa ministrowi Ziobrze? Znów więc wychodzi, że absolutnie nikomu nie można wierzyć, bo każda ze stron sporu interpretuje tak, jak jej wygodnie, a tzw. prawda obiektywna to bajka dla małoletnich. Zasada ograniczonego zaufania przydaje się na drodze, ale w polityce jest absolutnie niezbędna.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski