Zobacz wideo: Nowa jadłodzielnia WSG w Bydgoszczy.
Magda i Piotr z Bydgoszczy, po 13 latach znajomości, powiedzieli sobie sakramentalne "tak" tydzień temu. Teraz pojechali w podróż poślubną do Barcelony.
- Cieszymy się, że wszystko się udało, choć do końca była niepewność - mówi Piotr. - Baliśmy się czy z powodu pandemii nie będzie jakiś ograniczeń. Ostatni tydzień przed ślubem codziennie sprawdzaliśmy, ile jest zakażeń. To budziło pewien niepokój, bo nastąpił wzrost.
Bez graweru na obrączkach
Decyzję o ślubie Magda i Piotr podjęli jesienią ubiegłego roku - na przełomie września i października.
- Restauracje nie działały, bo trwał drugi lockdown - mówi Piotr. - W lokalu, który wybraliśmy na nasze wesele, rezerwację nam zrobiono, ale zaliczek nie pobrano, bo nikt nie wiedział, jak to będzie. Chcieliśmy mieć też na obrączkach grawer z inicjałami i datą ślubu, ale gdy zamawialiśmy obrączki nie mieliśmy pewności, czy ostatecznie tego dnia ślub się odbędzie z uwagi na pandemię. No i go nie mamy. Postanowiliśmy też się zaszczepić przeciwko Covid-19, ale gości o to nie pytaliśmy. Jakoś nie wypadało.
Magda i Piotr są już szczęśliwymi małżonkami. Tymczasem przed Emilią i Pawłem jeszcze ten ważny dzień w życiu.
- Znamy się od liceum. W lipcu 2020 r. zaręczyliśmy się i powoli zaczęli planować ślub - mówi Emilia. - Już wtedy postanowiliśmy, że pobierzemy się jesienią 2021 r. Wydawało się nam, że to bezpieczny i odległy termin, że będzie już po pandemii. Nic bardziej mylnego. Nie ukrywam trochę stres jest. Od czasu do czasu obserwujemy statystyki i śledzimy, jaki jest wzrost zakażeń, ale nie do przesady. Nie chcemy, żeby pandemia przesłoniła nam radość związaną z przygotowaniami do ślubu.
Przygotowania do wesela w pandemii
Wesele planują na prawie 90 osób. - Gdyby doszło do zamknięcia restauracji ze względu na pandemię, to jakoś niezręcznie byłoby nam teraz to wszystko odkręcać - mówi Emilia. - Wierzymy jednak, że 9 października wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Narzeczeni w grudniu 2020 r. rozpoczęli intensywne przygotowania do wesela.
- Szukaliśmy dużego lokalu z uwagi na liczbę gości weselnych, a ponieważ sporo osób mamy spoza Bydgoszczy, ważne były też noclegi - mówi Emilia. - Myśleliśmy, że to właśnie ze znalezieniem restauracji i hotelu będzie największy kłopot, ale w naszym przypadku salę udało się zarezerwować dość szybko. Zdecydowanie trudniej było o zespół muzyczny. Brakowało wolnych terminów. Przejrzeliśmy mnóstwo stron w internecie. W końcu się udało.
Sukienka ślubna już jest, smoking dla pana młodego też.
- Już wcześniej postanowiliśmy, że jeśli nagle lokale zostałyby zamknięte, choć tej myśli tak naprawdę nie dopuszczamy, to i tak bierzemy ślub. Tyle że bez wesela - mówi Emilia. - Oczywiście, byłoby nam żal, bo chcemy ten dzień przeżyć w gronie bliskich i przyjaciół. Kwestie finansowe też nie są bez znaczenie, przecież koszty organizacji wesela pochłonęły sporo pieniędzy. Dlatego trzymajcie za nas kciuki, by wszystko się udało.
W Bydgoszczy liczba zawieranych małżeństw spada
W Bydgoszczy od stycznia do 27 września br. odbyło się 609 ślubów cywilnych i 566 konkordatowych. Ponadto były też uroczystości ślubne tzw. poza lokalem - łącznie od początku roku do grudnia br. będzie ich 41.
- W tym ostatnim przypadku najczęściej takie śluby odbywały się w hotelach, restauracjach, a nawet w Ogrodzie Botanicznym w Myślęcinku. Głównie dotyczyło to okresu od czerwca do września, chociaż i w październiku br. mamy cztery takie śluby - mówi Iwona Gassowska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Bydgoszczy. - Oczywiście, liczba ceremonii do końca roku jeszcze wzrośnie, bo w ostatnim kwartale planowanych jest jeszcze 165 ślubów cywilnych. Do tego dojdą też śluby konkordatowe. Jednak z całą pewnością w porównaniu z 2020 r. będzie ich więcej. Poprzedni rok z uwagi na pandemię był całkiem inny. Wtedy odbyły się 703 śluby cywilne, 698 wyznaniowych i zaledwie 25 poza siedzibą USC. Z uwagi na koronawirusa i lockdown wiele par przeniosło swoje ceremonie właśnie na 2021 rok.
A jak to wyglądało jeszcze w 2019 r. - przed pandemią?
- Wówczas mieliśmy łącznie w Bydgoszczy 1394 śluby - mówi Iwona Gassowska. - Generalnie jednak obserwujemy spadek liczby zawieranych małżeństw. Jeszcze kilka lat temu notowaliśmy rocznie 1800 ślubów cywilnych i wyznaniowych. Na pewno po części związane jest to z ograniczeniami związanymi z pandemią. Z drugiej strony, jest wiele par, które po prostu nie legalizują swoich związków.
