W nawiązaniu do słów profesora...
Urząd Miasta Torunia w nawiązaniu do wywiadu z prof. Witoldem Chmielewskim pt. „Kicz i reklamy zamiast sztuki” zamieszczonym 29 sierpnia 2017 roku w „Nowościach” przesłał wyjaśnienie z prośbą o jego opublikowanie. Poniżej prezentujemy też dwa inne listy w sprawie tegorocznego festiwalu Bella Skyway.
Starówka z innej perspektywy
Opinie wyrażone przez prof. Witolda Chmielewskiego są dalece krzywdzące i niesprawiedliwe, a na liczne zarzuty nie sposób odpowiedzieć w krótkiej polemice.
Przede wszystkim należy podkreślić, że międzynarodowi przedstawiciele festiwali światła, którzy gościli podczas festiwalu w Toruniu, uznali go za jeden z najlepszych na świecie, a instalacje artystów Bella Skyway, w tym toruńskich twórców, zostały już zakontraktowane przez organizatorów podobnych wydarzeń na świecie. Do tej pory toruńscy artyści przedstawiali swoje prace m.in. w Jerozolimie, Singapurze i Portugalii.
Warto przypomnieć, że w 2015 roku Bella Skyway otrzymał tytuł Najlepszego Kulturalnego Wydarzenia Lata w Polsce. To tytuł przyznawany przez niezależne grono ogólnopolskich ekspertów.
Bella Skyway od dziewięciu lat jest jednym z wydarzeń wyróżniających kulturę w Toruniu - w niedawno opublikowanym rankingu Narodowego Centrum Kultury Toruń znalazł się na wysokim, 7. miejscu wśród miast-kreatorów kultury miejskiej.
Słowa, w których wyrażona jest opinia prof. Witolda Chmielewskiego, zaskakują tym bardziej, że był on wykładowcą m.in. tych absolwentów Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, których realizacje artystyczne są doceniane nie tylko na toruńskim festiwalu światła, ale i na innych tego typu wydarzeniach w różnych krajach, a którym taka drastyczna opinia przynosi ujmę.
Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ;nf, a dowiesz się więcej!
Co dostanę w ramach abonamentu?;nf
Dlaczego mam płacić za treści w sieci?;nf
Najczęstsze pytania;nf
Toruńska starówka w trakcie festiwalu zmienia się, jednak nie ma to nic wspólnego z zaniedbaniem - wręcz przeciwnie. Zespół Staromiejski wpisany jest od 20 lat na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a jego historyczną unikatowość i architekturę podkreślają również na co dzień odpowiednie iluminacje świetlne.
Bella Skyway na kilka dni w roku zmienia charakter iluminacji i pozwala gościom festiwalu spojrzeć na starówkę z innej perspektywy.
Określanie uczestników festiwalu mianem „niezbyt ciekawych” należy wprost uznać za obraźliwe - zarówno dla mieszkańców Torunia, jak i tysięcy gości z innych miast i krajów, a także twórców festiwalowych instalacji i projekcji.
Nie wiadomo natomiast, na podstawie jakich kryteriów rozmówca „Nowości” wysuwa tezę, że kolejne odsłony festiwalu będą jeszcze gorsze. Jest to przewidywanie bez pokrycia w rzeczywistości, oparte o bezpodstawne, personalne odniesienia do władz miasta. Zdumiewającym jest fakt, że osoba z tytułem profesora wydaje oceny przed wydarzeniem, a nie po jego zakończeniu.
Anna Kulbicka-Tondel, Rzecznik Urzędu Miasta Torunia
Festiwal trafia do tysięcy
- Polacy to bardzo dziwny naród, który nawet, jak odnosi sukces, to do końca nie potrafi się nim cieszyć. Tak jest również w przypadku oceny Skywaya - twierdzi radny Paweł Gulewski.
- Oto bowiem możemy być naprawdę dumni z jednej z flagowych toruńskich imprez, szczególnie z rekordowej frekwencji, sposobu organizacji oraz - tak nie boję się tego powiedzieć - z jej walorów kulturalnych. Być może z uwagi na fakt, że to już 9. odsłona festiwalu niektórym wydaje się, że pewne jej elementy lub instalacje są powtarzalne lub po prostu nieco słabsze. Choć wbrew zaprezentowanym głosom pokazy te dla większości uczestników są nadal niesamowitym wydarzeniem.
Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jedną kwestię, która nie pojawiła się w tej dyskusji. Mianowicie sukces organizacyjny wydarzenia. Łatwo jest niezobowiązująco skrytykować sens Skyway i zniweczyć pracę setek osób, które dbały o to, byśmy czuli się bezpiecznie podczas zwiedzania. Nikt do tej pory nie podziękował wolontariuszom, służbom porządkowym - Policji, Strażakom, Straży Miejskiej czy urzędnikom za ich pracę i nieprzespane noce. Ja w imieniu swoim i mieszkańców chylę przed nimi czoła.
Kolejny wątek tej dyskusji to spór o to, czy Skyway - festiwal światła i dźwięku - jest imprezą z krwi i kości kulturalną, czy tylko zwykłym przaśnym festynem. Dlatego musimy sobie w skrócie odpowiedzieć na pytanie, czym jest dziś kultura, szczególnie ta masowa.
Realia współczesnej sztuki - rola jej twórców i odbiorców - są nieco bardziej skomplikowane, niż wynika to np. z opinii prof. Witolda Chmielewskiego. Francuski filozof Jean Bau-drillard przyjął do wiadomości, że masowość, kopia, estetyzacja i symulacja są wyznacznikiem współczesnego świata, w tym świata współczesnej sztuki. Cywilizacja „high-definition” zalała glob, zacierając przy tym granice między jedyną prawdziwą sztuką a jej lepszymi lub gorszymi wersjami.
Gwara toruńska. Czy wiesz co znaczą te słowa?;nf
Gwara toruńska - część II. Czy wiesz co to znaczy?;nf
Na tych pytaniach polegli uczestnicy "Milionerów"!;nf
Sprawdź czy nadajesz się do policji? Test psychologiczny;nf
To rewolucja medialna i informatyczna zmieniły postrzeganie oraz rolę sztuki. Ten fakt oczywiście nie pozbawia nas prawa do przesiewania ziarna od plew, czyli oceniania, z jakim typem kultury mamy do czynienia. Choć powinniśmy to robić ostrożnie i przy założeniu, że wyrażane opinie są nasycone dużą dozą subiektywizmu.
Ok, może Skyway nie jest oryginalnym eventem, ale co nim dziś jest?! Może Skyway nie zainteresuje elitarnej grupy melomanów, ceniących wykwintność formy i treści. Ale na Boga, jaką mamy alternatywę - organizacja koncertu Zenka Martyniuka!? Skyway dla mnie osobiście jest egalitarnym, widowiskowym wydarzeniem, który z nieco okurzonej i nie dla wszystkich zrozumiałej historii gotyckich murów naszego miasta przemawia rozpoznawalnym dla tysięcy osób językiem.
W tym roku Skyway przyciągnął 360 tysięcy osób, które ruszyły się ze swoich wygodnych kanap i rezygnowały z oglądania „Nocy kabaretowych”, „Barw szczęścia”, „Na dobre i na złe”, by zobaczyć coś, czego nie dostarczy im telewizja, YouTube lub Instagram.
radny Paweł Gulewski
Masowe z elitarnym
- Nigdy nie byłem specjalnym fanem Skywaya. Prezentacje multimedialne czy lampki na instalacjach równie dobrze mogą cieszyć oko w okresie bożonarodzeniowym - napisał radny Maciej Krużewski.
- Doceniam jednakże ogrom prac włożonych przez wystawców prezentujących swoje instalacje. Doceniam też wysiłek organizatorów, chociaż warto by było pomyśleć np. o fluorescencyjnych liniach na chodnikach i na ulicach zwiększających bezpieczeństwo poruszania się. Świetnie jest się także przejechać po Toruniu rowerem w nocy w trakcie Świetlanej Rowerowej Masy Krytycznej.
Także bym chciał, żeby przed CSW stały długie kolejki po bilety, żeby turyści z Polski i Europy przyjeżdżali do Torunia chcąc poznać specyfikę etnograficzną naszego regionu, a na Buum Poetycki do Od Nowy ściągała w tysiącach światowa elita literacka.
Nie było w historii Torunia tak masowej imprezy, która realnie przekłada się na konkretne przychody finansowe dla miasta. Kiedy próbowałem zarezerwować stolik w czasie festiwalu, usłyszałem: „w czasie Skywaya nie rezerwujemy!”. W trakcie prac na kolejnymi strategiami dla Miasta problemem powtarzającym się było to, że owszem, turyści przyjeżdżają do Torunia, ale w większości na jeden dzień, bez noclegu. Teraz trudno o nocleg w czasie festiwalu.
Czytaj też:
Awaria elektrowni w Belgii? Czy Polsce grozi drugi Czarnobyl?;nf
Sprawdź, czy jesteś gotów na powrót do szkoły! QUIZ;nf
Ile zarabiają kasjerzy w dyskontach i hipermarketach? [SPRAWDŹ];nf
Jakie zatem rozwiązania? Otóż masowy powinien ciągnąć i wspomagać elitarnego. Osoby przyjeżdżające na Skyway powinny mieć możliwość zapoznania się także z inną ofertą kulturalną Torunia. Powinni mieć np. bon, karnet lub glejt na hasło Skyway - za symboliczną sumę dający prawo wstępu do wszystkich pozostałych placówek kulturalnych - choćby tylko 10 procent uczestników skorzystało z tego rozwiązania, to liczba odwiedzających sięgałaby kilkudziesięciu tysięcy.
Dodatkowe dochody w formie sprzedaży gadżetów, pamiątek, publikacji, książek też stanowiłyby dla tych placówek mocny zastrzyk finansowy. Powstałaby synergia i pokój pomiędzy tym, co masowe, a tym, co elitarne.
radny Maciej Krużewski
