https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skuteczna metoda rodem z Wysp Brytyjskich

Przemysław Peszek
Chcesz się cieszyć z nieskończonej ilości brań karpi? Zastosuj jeden ze skutecznych sposobów łowienia tego gatunku ryby w Zjednoczonym Królestwie - The Method.

Chcesz się cieszyć z nieskończonej ilości brań karpi? Zastosuj jeden ze skutecznych sposobów łowienia tego gatunku ryby w Zjednoczonym Królestwie - The Method.

Ta „metoda” to coś pomiędzy koszyczkiem zanętowym, sprężyną i obciążeniem karpiowym, montowanym przelotowo na głównej lince. Składają się na nią 4 elementy: specjalny koszyk, krętlik, przypon i haczyk. Jedynym obciążeniem, które decyduje o samozacięciu jest koszyk, przymocowany na sztywno do haczyka. Uzyskuje się to przez zastosowanie walcowatego krętlika, który zatrzaskuje się w otworze i przez to trzyma sztywno. Przypon, najlepiej wykonany z żyłki mono lub pływającej plecionki, powinien mieć 5-7 cm długości. Ze względu na używanie 14-18-mm kulek proteinowych należy stosować haczyki o numerach 4 lub 6.

Idea „metody” jest bardzo prosta. Żerujące karpie oczyszczają koszyk z zanęty, aż wciśnięta w nią pływająca kulka proteinowa (pop-up - przyp. red.) zostanie uwolniona. Unosząca się do góry przynęta wywołuje atak karpi, które rzucają się na wypływający ku powierzchni wody kąsek. Umieszczając kulkę w zanęcie należy pamiętać, by nie wcisnąć haczyka. Nie może on tkwić w zanęcie w chwili, gdy kulkę zasysa karp.

Zanęta o naturalnym zapachu powinna mieć spoistość ciasta i nie może się rozlecieć po wpadnięciu do wody. Powinna w całości dotrzeć do dna i tam zacząć „pracować”. Ważnym elementem wabiącym są zmielone ziarna, które tworzą zawiesinę. Aby podnieść skuteczność „metody”, do zanęty, należy wcisnąć kilka kulek lub pellet. Oprócz kulek proteinowych, jako przynęty można użyć np. kukurydzy lub grochu, jednak może to powodować brania innych ryb spokojnego żeru. Najlepszymi sygnalizatorami brań są lekkie bombki (ciężkie swingery odpadają - przyp. red), które doskonale pokazują, co się dzieje na dnie. „Metodą” łowi się bez wcześniejszego przygotowania łowiska. Nie wymaga stosowania dużej ilości zanęty i nęcenia kulkami proteinowymi. Zdecydowanie najskuteczniejsza okazuje się w wodach z dużą populacją małych karpi, na łowiskach o twardym dnie i dużej presji wędkarskiej.

Tradycyjnie prezentujemy wędkarza, który może pochwalić się medalowym okazem.

10 kwietnia wędkując na łowisku specjalnym w Lisim Ogonie Krzysztof Górski złowił po 5-minutowym holu karpia ważącego 11,5 kg (norma Brązowego Medalu PZW została przekroczona o 3,5 kg).

Za skuteczną przynętę posłużyła pływająca kulka proteinowa firmy „Karp-Fan”, zaprawiona dipem bananowym. Jako zanęty użyto pelletu truskawkowego firmy „Karp-Fan”. Oprócz tego w skład zestawu wchodziło wędzisko „Phantom - 3,5 lbs”, kołowrotek „Anakonda”, żyłka 0,35 mm „Ava Shima”, haczyk nr 6 i zestaw przelotowy.

Za ten wyczyn przyznajemy 193,8 punktu konkursowego (143,8 w klasyfikacji PZW plus 50 punktów za wypuszczenie ryby do wody).

<!** Image 2 align=none alt="Image 171732" sub="Krzysztof Górski medalowego karpia złapał w Lisim Ogonie
Fot. Nadesłane">

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski