https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skup się, Radek, nagrywamy!

Radek Sikorski wyznał, że jego rozmowa z prezydentem na temat stanu zaawansowania rozmów o tarczy antyrakietowej była nagrywana. Prezydencki urzędnik (ten sam, który z ryngrafem Matki Boskiej „kopnął” się do Pinocheta) dodał natomiast, że minister spraw zagranicznych o nagraniu był uprzedzony, a rozmowa odbywała się w pomieszczeniu dźwiękoszczelnym. Normalka...?

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/szczepanski_artur.jpg" >Radek Sikorski wyznał, że jego rozmowa z prezydentem na temat stanu zaawansowania rozmów o tarczy antyrakietowej była nagrywana. Prezydencki urzędnik (ten sam, który z ryngrafem Matki Boskiej „kopnął” się do Pinocheta) dodał natomiast, że minister spraw zagranicznych o nagraniu był uprzedzony, a rozmowa odbywała się w pomieszczeniu dźwiękoszczelnym. Normalka...?

Okopany w pałacu prezydent, jak twierdzi minister Sikorski, postraszył go Trybunałem Stanu, a nam pozostało jedynie zachodzić w głowę, dlaczego Lech Kaczyński postawił sprawę amerykańskiej tarczy na ostrzu mocno „sfotygofanowanego” noża.

<!** reklama>Bez względu na wszystko, ostatnie nagranie duetu Kaczyński - Sikorski ma szansę stać się przebojem nie mniejszym niż te złote, ze słynnego studia nagrań Gudzowatego. Na mojej liście nagrań do odsłuchania jest jeszcze wybór folk-szlagierów ze spotkania premiera Tuska z prezydentem, szczególnie solowe partie sopranowe oraz refreny, brawurowo wykonane po paru butelkach wina. Nie odmówiłbym także wysłuchania słynnej „Je t aime” w interpretacji mieszanej - Patrycji Koteckiej i Zbigniewa Ziobry, przy których zapewne zbledną popisy jej pierwszych wykonawców - Jane Birkin i Serge Ginsburgha. Jako polityczny meloman ze skupieniem zatopiłbym się w dźwiękach bezpośredniej relacji z poćwiartowania Ziobrowego laptopa, która podobno brzmi dramatyczniej niż słynne zakończenie utworu, zespołu Pink Floyd, „Ostrożnie z tą siekierą, Eugeniuszu”.

Pisząc te słowa pozostaję w nadziei, że te i inne nagrania zebrane w albumie „The Best of IV RP” staną się już wkrótce gratką nie tylko dla politycznych melomanów.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski