WYNIKI PROLOGU
Początkowo dziś w Vikersund miały zostać rozegrane kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Wiatr, który przeszkodził skoczkom w Lillehammer zmusił jednak organizatorów do zmiany planów. O godz. 16.30 odbędzie się konkurs z udziałem 70 skoczków. Składać się on będzie tylko z jednej serii, którą poprzedzi zaledwie jedna seria treningowa. Zawodnicy będą więc mieli bardzo mało czasu na zapoznanie się z największą skocznią świata. Rekordzistą przebudowanej w 2014 roku Vikersundbakken jest Anders Fannemel. Norweg w 2015 roku poszybował na niej na odległość 251,5 m.
W Pucharze Świata trwa rywalizacja o Kryształową Kulę Kamila Stocha ze Stefanem Kraftem. Austriak na finiszu sezonu jest wyśmienitej formie i po wczorajszym zwycięstwie w Trondheim powiększył przewagę nad Polakiem do 86 pkt. Dwukrotnemu mistrzowi olimpijskiemu ciężko będzie odrobić te straty, bo Kraft świetnie czuje się na mamutach. Jego rekord życiowy w długości lotu wynosi 246,5 m i został ustanowiony przed rokiem właśnie w Vikersund. Rekordowe osiągnięcie Stocha z Planicy sprzed dwóch lat – 238 m jest o 8,5 m krótsze.
Polacy walczą z Austriakami i Niemcami także w Pucharze Narodów. Biało-Czerwoni ciągle prowadzą, ale na finiszu rywalizacji w nieco słabszej dyspozycji są Maciej Kot i Piotr Żyła, nie mówiąc już o Dawidzie Kubackim. Polska wyprzedza Austrię tylko o 188 pkt, a Niemców o 217 i po tym weekendzie może stracić przodownictwo. W sobotę o godz. 16.15 w Vikersund rozegrane zostaną zawody drużynowe. Wcześniej o godz. 14.15 przeprowadzone zostaną kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego zaliczane do klasyfikacji Raw Air. W niedzielę o 14.15 odbędzie się konkurs indywidualny z udziałem 50 zawodników.
Kraft jest liderem konkursu Raw Air, w której zwycięzca dostanie w niedzielę czek na 60 tys. euro. Austriak o 5,3 pkt wyprzedza Niemca Andresa Wellinera, który wczoraj był trzeci, i o 30,9 pkt kolejnego Niemca Markusa Eisenbichlera. Najlepszy z Polaków Kamil Stoch zajmuje siódme miejsce ze stratą 90,1 pkt do lidera. Piotr Żyła, który jeszcze niedawno był czwarty, po zawodach w Trondheim spadł na dziewiątą lokatę (strata 109,3 pkt), a Maciej Kot jest jedenasty (strata 122 pkt).