Zanim ogromny skarb mógł zostać zwrócony Hiszpanii, przed amerykańskim sądem toczył się bój między rządami hiszpańskim i peruwiańskim oraz firmą, która go wyłowiła.
Hiszpanie zgłaszali pretensje do znaleziska, wartego około 500 milionów dolarów, bo wyłowiono je z wraku hiszpańskiej fregaty „Nuestra Senora de las Mercedes”. Peru zgłaszało swoje pretensje, bo Hiszpanie wywieźli skarby z jego terytorium, a firma Odyssey Marine Exploration z siedzibą w Tampie na Florydzie, bo wyłowiła monety po ponad 200 latach z morskiego dna.<!** reklama>
5 października 1804 roku
Fregata „Nuestra Senora de las Mercedes” została zatopiona 5 października 1804 roku przez Brytyjczyków u południowych wybrzeży Portugalii podczas bitwy o Przylądek Santa Maria.
Przedsiębiorstwo Odyssey Marine Exploration odszukało ogromny skarb w 2007 roku i wywiozło go w tajemnicy do Stanów Zjednoczonych. Wczoraj po decyzji amerykańskiego sądu monety zostały załadowane na pokład dwóch samolotów C-130 „Hercules” i czekały na wylot do Hiszpanii. Załadowanie srebra i złota w bazie lotniczej MacDill na Florydzie miał nadzorować sam ambasador Hiszpanii w USA, Jorge Dezcallar de Mazar.
Monety zostały zapakowane w te same plastykowe kubły, w których zostały wywiezione do USA. Hiszpański rząd nadał operacji wysoki stopień bezpieczeństwa, dlatego nie podano zbyt wielu szczegółów.
Hiszpańskie Ministerstwo Kultury mówi raczej o dziedzictwie narodowym niż o skarbie i planuje wystawić monety w jednym bądź kilku muzeach - informuje agencja AP. To ucina plotki o tym, iż skarb mógłby zostać sprzedany i podreperować nieco hiszpańskie finanse.
Sporo zainwestowali
Nie wiadomo jeszcze, czy firma Odyssey Marine Exploration odwoła się od decyzji amerykańskiego sądu. Jej prawnicy argumentowali, że statek, z którego wyłowiono skarb, nigdy nie został pozytywnie zidentyfikowany jako „Nuestra Senora de las Mercedes”. Jeśli zaś nawet byłaby to właśnie ta fregata, to przekonywali, że statek został zatopiony podczas handlowej podróży, a nie podczas państwowej misji. To oznaczałoby, że rząd Hiszpanii nie mógłby rościć praw do skarbu. Rząd USA jednak wsparł Hiszpanię w sporze z przedsiębiorstwem.
Firma argumentuje, że na poszukiwaniach, wyłowieniu, przetransportowaniu i konserwacji skarbu straciła ponad 2,5 miliona dolarów. Jak zaznacza agencja AP, nie należy się jednak spodziewać, aby OME odzyskało te pieniądze. Sąd nakazał firmie dodatkowo zwrócić część skarbu, który znajduje się w Giblartarze. (abcnews.go.com)
Warto wiedzieć
17 ton skarbu z morskiego dna
500 milionów dolarów - na tyle wycenia się skarb wyłowiony przez firmę Odyssey Marine Exploration
590 tysięcy odnalezionych monet waży około 17 ton
2,5 miliona dolarów - tyle wydała firma OME na wyłowienie, przetransportowanie i konserwację znaleziska