Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Silne trzęsienie ziemi na Bliskim Wschodzie. Zniszczenia w Iraku i Iranie, wiele ofiar [ZDJĘCIA]

Aleksandra Gersz (AIP)
Trzęsienie ziemi na Bliskim Wschodzie. Zniszczenia w irańskim Sarpol-e Zahab in ostanie Kermanszah
Trzęsienie ziemi na Bliskim Wschodzie. Zniszczenia w irańskim Sarpol-e Zahab in ostanie Kermanszah AFP PHOTO / ISNA / POURIA PAKIZEH / EAST NEWS
Trzęsienie ziemi w Iraku | Trzęsienie ziemi w Iranie | Kiedy spod gruzów irańskiego miasta Sarpol-e-Zahab wyciągano matkę z maleńkim dzieckiem ludzie bili brawo ratownikom. W morzu łez i cierpienia po tragicznym trzęsieniu ziemi był to jeden z nielicznych radosnych momentów. Budynki w wielu irańskich i irackich miastach tańczyły. Przerażeni ludzie uciekali z domów, sądząc, że to atak bombowy. Nie było bombardowania, na pograniczu irańsko-irackim zatrzęsła się ziemia. Epicentrum ruchów ziemi o sile 7,3 stopni w skali Richtera znajdowało się 30 kilometrów na południowy zachód od miasta Halabdża w irackim Kurdystanie.

W tym czasie tysiące Irańczyków spędziło zimną noc pod gołym niebem, bo w obawie przed kolejnymi wstrząsami ziemi bali się wrócić do swoich domów. Tysiące innych zostało rannych, dziesiątki tysięcy potrzebuje natychmiastowej pomocy.

To ofiary potężnego trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 stopnia, które nawiedziło rejony położone w Iraku i Iranie.

Przeczytaj też: Syria: Dżihadyści z rodzinami wypuszczeni z odbitej z rąk ISIS Rakki

Pół tysiąca ofiar

Najbardziej cierpią mieszkańcy górzystej prowincji Kermanshah, dotarcie tam z pomocą będzie trudne. W obu krajach doliczono się już niemal pół tysiąca śmiertelnych ofiar, prawie dziesięć tysięcy zostało rannych, ale to jeszcze niepełny bilans.

- To była koszmarna noc… potrzebujemy pomocy. Brakuje nam wszystkiego, władze powinny działać natychmiast – piekliła się jeden z pozbawionych dachu nad głową, mieszkanka nawiedzonej żywiołem miejscowości Sarpol-e-Zahab.

Szef elitarnych sił irańskich, Gwardii Rewolucyjnej, generał Mohammad Ali Jafari oświadczył, że w poszkodowanym potrzeba przede wszystkim namiotów, wody oraz jedzenia. - Wiele starszych budynków nie wytrzymało ruchów ziemi - oświadczył po wizycie niektórych poszkodowanych rejonów.

Irański Czerwony Półksiężyc posłał swoje ekipy do pomocy poszkodowanym, ale na razie dociera ona tylko do niektórych miejscowości, do innych dotarcie jest utrudnione, bo wiele dróg zostało zniszczonych.

Trzęsienie ziemi odczuwano także w Kuwejcie, Turcji i Izraelu

W Iranie zniszczonych zostało około 30 tysięcy domów, dwie wioski zostały zmiecione z powierzchni ziemi. Siła ruchów ziemi była tak silna, że odczuwano ją w Kuwejcie, Turcji i Izraelu.

Wspomniane już miasto Pol-e-Zahab, liczące około 30 tysięcy mieszkańców jest teraz w żałobie, tam zginęło najwięcej ludzi, których w Iranie dotknął żywioł. Farhad Tarji, jeden z posłów powiedział, że w trzęsieniu ziemi, które dotknęło ten ośrodek jego rodzina straciła 15 osób.

Jedna z irańskich gazet zamieściła w internecie wideo, na którym mieszkańcy tego miasta narzekają, że nikt nie przychodzi im z pomocą. - Nie ma pomocy, a my nie mamy wody, jedzenia, prądu - opowiada 30-letni mężczyzna przed swoim zniszczonym domem.

Irański Czerwony Półksiężyc posłał do akcji poszukiwawczej specjalnie przeszkolone psy. Robi tak od tragicznego trzęsienia ziemi, które w roku 2003 dotknęło miasto Bam. Zginęło wtedy około 20 tysięcy osób. Co prawda religijni liderzy tego kraju uważają psy za zwierzęta „nieczyste”, ale akceptują ich używanie do ochrony i akcji ratunkowych.

Mahmoud Ahmadinejad, który był prezydentem Iranu w latach 2005-2013 wprowadził program budowy tanich mieszkań w Pol-e Zahab. Po niedawnym trzęsieniu ziemi jego polityczni przeciwnicy mówią, że tanie i niedbale wykonane konstrukcje runęły jak domki z kart i stąd tak duża liczba ofiar.

Dramatyczna jest także sytuacja w wielu regionach Iraku. Ogromne straty zanotowano między innymi w rejonie Kirkuku, bogatego ośrodka wydobycia i przetwórstwa ropy naftowej.

Z kolei Ali Namiq, mieszkaniec irackiego Darbandikhan opisywał, jak dom po domu waliły się po pierwszym, najsilniejszym trzęsieniu ziemi. Jak dodawał agencji Reuters z jego siedmioosobowej rodziny pięć osób cudem się uratowało. To było jego pierwsze trzęsienie ziemi i twierdzi, że zawiodły środki ostrożności przy stawianiu kolejnych domów.

Poszkodowani są także mieszkańcy miasta Halabdża, gdzie miało się znajdować epicentrum tego żywiołu. 16 marca 1988 r. miasto zostało z rozkazu Saddama Husajna zaatakowane bronią chemiczną. W tym kurdyjskim ośrodku zginęło wtedy około pięć tysięcy ludzi.

Zdaniem amerykańskich służb geologicznych epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się blisko Halabdży, na południowy wschód od Sulaymaniyah, miasta położonego w autonomicznym irackim Kurdystanie. Ale najwięcej ofiar doliczono się w irańskim Sarpol-e Zahab. Powodem tak silnych ruchów ziemi było napieranie na siebie dwóch potężnych płyt tektonicznych, które biegną na długości półtora tysiąca kilometrów wzdłuż zachodniego Iranu i północno-wschodniego Iraku.

Teheran ogłosił żałobę narodową

Zaraz po tym, jak ruchy ziemi nawiedziły kilka zachodnich prowincji Iranu, Teheran ogłosił trzydniową żałobę. Irański Najwyższy Przywódca ajatollah Ali Chamenei złożył rodzinom zabitych kondolencje i zaapelował do rządu o natychmiastową pomoc dla poszkodowanych. Hojjat Gharibian jest teraz jednym z armii wielu bezdomnych Irańczyków, który cudem wydostał się z domu w Darbandikhan, niedaleko miasta Sulaimaniya i ruszył do krewnych w Qasr-e Shirin szukać schronienia. Jego dwójka dzieci spała, kiedy ziemia się zatrzęsła, a najgorsze było to, że zablokowały się drzwi jego mieszkania. Udało mu się w końcu wybiec z dziećmi na ulicę, tam spędzili kilka godzin, nim ratownicy zabrali ich do pobliskiej szkoły, opowiadał mężczyzna Reutersowi przez telefon.

Trzęsienie ziemi na Bliskim Wschodzie | Trzęsienie ziemi w Iraku | Trzęsienie ziemi w Iranie

Źródło:
RUPTLY

Teheran postawił na nogi policję, członków elitarnej Gwardii Republikańskiej i inne formacje, by pospieszyły z pomocą poszkodowanym.

Irański minister spraw wewnętrznych Abdolreza Rahmani Fazli obawia się, że z powodu ogromnych zniszczeń, w tym dróg, nie uda się szybko dotrzeć do nawiedzonych żywiołem regionów.

Nawet w oddalonym od epicentrum trzęsienia ziemi Bagdadzie o ponad 200 km ludzie w panice uciekali z domów. Początkowo myśleli, że doszło do wybuchu bomby. Kiedy usłyszeli, że ziemia się trzęsie wpadli w panikę. Podobna była reakcja mieszkańców Erbilu, stolicy kurdyjskiego regionu i w innych miastach na północy Iraku. Irackie władze słały ostrzeżenia do mieszkańców poszkodowanych regionów, by pozostawali poza domami, w każdej chwili mogą bowiem wystąpić kolejne ruchy ziemi, a uszkodzone budowle mogą runąć.

- To było coś niesamowitego i przerażającego, bo kiedy spożywaliśmy posiłek nasz budynek zaczął tańczyć - opowiadała o początku horroru mieszkanka Salihiya, jednej z dzielnic Bagdadu, Majida Ameer. Kobieta zabrała trójkę dzieci i natychmiast wybiegła z nimi mieszkania. Dzięki temu wszyscy przeżyli. Początkowo sądziła, że wybuchła potężna bomba w sąsiedztwie.

Mojtaba Nikkerdar, zastępca gubernatora Kermanshah mówi o trzech powstających prowizorycznych miasteczkach namiotowych, w których mają znaleźć schronienie poszkodowani. - Na razie nie ma szans na dotarcie do wielu zniszczonych miejscowości, bo drogi są zniszczone - informował szef irańskich służb ratowniczych Pir Hossein Koolivand.

Irańczycy nadal pamiętają jeszcze potężne trzęsienie ziemi, które nawiedziło kaspijski rejon północnej części kraju w roku 1990.
Porównywalna siła ruchów ziemi do obecnego uśmierciła wtedy 40 tysięcy ludzi, rannych było 300 tysięcy, a pół miliona zostało bez dachu nad głową. Około dwa tysiące miast, miasteczek i wiosek zniknęło z powierzchni ziemi.

Trzynaście lat później kolejna katastrofa, położone w południowo-wschodniej części Iranu miasto Bam przestało praktycznie istnieć. 31 tysięcy zabitych i do tej pory rejon nie podniósł się po żywiole. Potem były jeszcze dwa kolejne trzęsienia, w roku 2005 i w 2012, w każdym z nich zginęło po kilkaset ludzi.

Uciekali w popłochu także mieszkańcu tureckiego miasta Diyarbakir. A ekipy Tureckiego Czerwonego Półksiężyca ruszyły z pomocą poszkodowanym w irackim Erbilu. Z ratownikami nadejdzie dostawa trzech tysięcy namiotów i dziesięć tysięcy łóżek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Silne trzęsienie ziemi na Bliskim Wschodzie. Zniszczenia w Iraku i Iranie, wiele ofiar [ZDJĘCIA] - Portal i.pl