Suche i upalne dni oraz niesprawny sprzęt rolniczy sprawiły, że strażacy w naszym powiecie mieli pełne ręce roboty, szczególnie na wsi.
W Jadwiżynie, gmina Sadki, zastęp miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej gasił baloty słomy. Pożar wywołała prawdopodobnie iskra z tłumika ciągnika. Zwarcie instalacji elektrycznej w rozruszniku było natomiast przyczyną pożaru kombajnu w Radziczu (też gmina Sadki). W Włodzimierzewie (gmina Kcynia) strażacy zawodowi oraz ochotnicy z Kcyni, Dziewierzewa, Górek Zagajnych i Żurawii gasili hektar zboża na pniu i słomy po kombajnie na pow. 6 ha. Zawodowcy z Nakła i Szubina zaś siedem razy wzywani byli od usuwania gniazd os i szerszeni oraz do usuwania pękniętych konarów drzew.