Polskie siatkarki będą mile wspominać pobyt w Bydgoszczy i udział w turnieju Ligi Narodów Kobiet, który zakończył się w czwartkowy wieczór. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, 9 punktów i tylko dwa stracone sety!

Biało-czerwone w bydgoskiej Łuczniczce zagrały kolejno z Argentyną, Niemcami i Belgią.

Dziewczyny Jacka Nawrockiego wygrały kolejno z ekipą z Ameryki Południowej 3:0 (25:11, 25:14, 25:20), z Niemkami 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:9) i na koniec z Belgijkami 3:1 (22:25, 25:22, 27:25, 25:14).

Polska zagrała w składzie: Polańska, Pleśnierowicz, Kąkolewska, Grajber, Mędrzyk, Smarzek, Witkowska (libero) oraz Efimienko-Młotkowska, Twardowska, Nowicka, Łukasik;

Znowu bardzo dobry mecz na rozegraniu i na zagrywce w wykonaniu byłej siatkarki Pałacu Bydgoszcz, Marleny Pleśnierowicz, ale w ataku pierwsze skrzypce znowu grała Malwina Smarzek.

W uzupełnieniu: w przedostatnim meczu turnieju Niemki pokonały Argentynki 3:0 (25:16, 25:13, 25:16).

Po bydgoskim turnieju, czyli 12. meczach w cyklu, biało-czerwone mają na koncie 6 zwycięstw i 6 porażek (wygrały cztery kolejne mecze za 3 punkty), 17 punktów i 22:24 w setach.

Teraz Polki przenoszą się do Wałbrzycha, gdzie od wtorku wezmą udział w kolejnym turnieju Ligi Narodów.

ZOBACZ JAK POLSKIE SIATKARKI ZAKOŃCZYŁY TURNIEJ W BYDGOSZCZY >>>>>

Polskie siatkarki będą mile wspominać pobyt w Bydgoszczy i udział w turnieju Ligi Narodów Kobiet, który zakończył się w czwartkowy wieczór. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, 9 punktów i tylko dwa stracone sety!

Biało-czerwone w bydgoskiej Łuczniczce zagrały kolejno z Argentyną, Niemcami i Belgią.

Dziewczyny Jacka Nawrockiego wygrały kolejno z ekipą z Ameryki Południowej 3:0 (25:11, 25:14, 25:20), z Niemkami 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:9) i na koniec z Belgijkami 3:1 (22:25, 25:22, 27:25, 25:14).

Polska zagrała w składzie: Polańska, Pleśnierowicz, Kąkolewska, Grajber, Mędrzyk, Smarzek, Witkowska (libero) oraz Efimienko-Młotkowska, Twardowska, Nowicka, Łukasik;

Znowu bardzo dobry mecz na rozegraniu i na zagrywce w wykonaniu byłej siatkarki Pałacu Bydgoszcz, Marleny Pleśnierowicz, ale w ataku pierwsze skrzypce znowu grała Malwina Smarzek.

W uzupełnieniu: w przedostatnim meczu turnieju Niemki pokonały Argentynki 3:0 (25:16, 25:13, 25:16).

Po bydgoskim turnieju, czyli 12. meczach w cyklu, biało-czerwone mają na koncie 6 zwycięstw i 6 porażek (wygrały cztery kolejne mecze za 3 punkty), 17 punktów i 22:24 w setach.

Teraz Polki przenoszą się do Wałbrzycha, gdzie od wtorku wezmą udział w kolejnym turnieju Ligi Narodów.

Polskie siatkarki będą mile wspominać pobyt w Bydgoszczy i udział w turnieju Ligi Narodów Kobiet, który zakończył się w czwartkowy wieczór. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, 9 punktów i tylko dwa stracone sety!

Biało-czerwone w bydgoskiej Łuczniczce zagrały kolejno z Argentyną, Niemcami i Belgią.

Dziewczyny Jacka Nawrockiego wygrały kolejno z ekipą z Ameryki Południowej 3:0 (25:11, 25:14, 25:20), z Niemkami 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:9) i na koniec z Belgijkami 3:1 (22:25, 25:22, 27:25, 25:14).

Polska zagrała w składzie: Polańska, Pleśnierowicz, Kąkolewska, Grajber, Mędrzyk, Smarzek, Witkowska (libero) oraz Efimienko-Młotkowska, Twardowska, Nowicka, Łukasik;

Znowu bardzo dobry mecz na rozegraniu i na zagrywce w wykonaniu byłej siatkarki Pałacu Bydgoszcz, Marleny Pleśnierowicz, ale w ataku pierwsze skrzypce znowu grała Malwina Smarzek.

W uzupełnieniu: w przedostatnim meczu turnieju Niemki pokonały Argentynki 3:0 (25:16, 25:13, 25:16).

Po bydgoskim turnieju, czyli 12. meczach w cyklu, biało-czerwone mają na koncie 6 zwycięstw i 6 porażek (wygrały cztery kolejne mecze za 3 punkty), 17 punktów i 22:24 w setach.

Teraz Polki przenoszą się do Wałbrzycha, gdzie od wtorku wezmą udział w kolejnym turnieju Ligi Narodów.

Polskie siatkarki będą mile wspominać pobyt w Bydgoszczy i udział w turnieju Ligi Narodów Kobiet, który zakończył się w czwartkowy wieczór. Trzy mecze, trzy zwycięstwa, 9 punktów i tylko dwa stracone sety!

Biało-czerwone w bydgoskiej Łuczniczce zagrały kolejno z Argentyną, Niemcami i Belgią.

Dziewczyny Jacka Nawrockiego wygrały kolejno z ekipą z Ameryki Południowej 3:0 (25:11, 25:14, 25:20), z Niemkami 3:1 (25:21, 21:25, 25:20, 25:9) i na koniec z Belgijkami 3:1 (22:25, 25:22, 27:25, 25:14).

Polska zagrała w składzie: Polańska, Pleśnierowicz, Kąkolewska, Grajber, Mędrzyk, Smarzek, Witkowska (libero) oraz Efimienko-Młotkowska, Twardowska, Nowicka, Łukasik;

Znowu bardzo dobry mecz na rozegraniu i na zagrywce w wykonaniu byłej siatkarki Pałacu Bydgoszcz, Marleny Pleśnierowicz, ale w ataku pierwsze skrzypce znowu grała Malwina Smarzek.

W uzupełnieniu: w przedostatnim meczu turnieju Niemki pokonały Argentynki 3:0 (25:16, 25:13, 25:16).

Po bydgoskim turnieju, czyli 12. meczach w cyklu, biało-czerwone mają na koncie 6 zwycięstw i 6 porażek (wygrały cztery kolejne mecze za 3 punkty), 17 punktów i 22:24 w setach.

Teraz Polki przenoszą się do Wałbrzycha, gdzie od wtorku wezmą udział w kolejnym turnieju Ligi Narodów.