W środę i czwartek w hali „Łuczniczka” o godz. 17.00 siatkarki Pałacu zagrają dwa spotkania w 6. rundzie Pucharu Polski z AZS Metal-Fach Białystok.
<!** reklama>
Bydgoszczanki po rundzie zasadniczej zajęły 8. miejsce, a rywalki ostatnie. Oba mecze na prośbę przeciwniczek odbędą się w grodzie nad Brdą. Faworytem są gospodynie, które dwukrotnie w fazie zasadniczej Orlen Ligi pokonały AZS w Białymstoku 3:2 i w Bydgoszczy 3:0. Drugie zwycięstwo jest tym bardziej cenne, że wywalczone w osłabieniu - w drużynie Pałacu nie zagrały dwie podstawowe przyjmujące: Węgierka Rita Liliom i Kubanka Mayvelis Martinez.
- To, że wygrałyśmy z tym zespołem dwa razy w rundzie zasadniczej, jeszcze nic nie znaczy. Dziewczyny z Białegostoku na pewno będą chciały pokazać, że nie należy ich jeszcze skreślać - mówi atakująca Zuzanna Czyżnielewska.
- Oba mecze są dla nas świetną okazją do sprawdzenia możliwości zespołu i przygotowania się do play offów - twierdzi z kolei Waldemar Sagan, prezes Pałacu. - Choć to my jesteśmy faworytami, to rywala traktujemy poważnie. Trener Rafał Gąsior będzie miał okazję skorzystać ze wszystkich zawodniczek. Rita i Martinez już wyleczyły kontuzje i są gotowe do gry.
Jeśli Pałac w dwumeczu okaże się lepszym zespołem, awansuje do ósemki i w kolejnej rundzie trafi na mistrza Polski Atom Trefl Sopot.