Straż Graniczna powstrzymała grupę 60 osób szukający przejścia na terenie podlegającym placówce SG w Czeremsze.
Rzeczniczka Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska przekazała, że migranci byli agresywni. W kierunku funkcjonariuszy SG miały polecieć kamienie.
Ppor. Anna Michalska poinformowała, że z informacji SG wynika, iż od początku roku odnotowano ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. - W sierpniu było ich ponad 3,5 tys., we wrześniu blisko 7,7 tys., w październiku już około 17,3 tys., a w listopadzie, jak dotąd, prawie 5,1 tys. prób – wyliczała.
Dodała, że obecnie na nieczynnym przejściu granicznym w Kuźnicy gromadzi się grupa kilkuset cudzoziemców. - Spodziewamy się, że będzie próba siłowego forsowania granicy. W tej chwili są tam skierowane wszystkie nasze siły, jakie mogliśmy skierować. Wspomagają nas żołnierze i policjanci. Przejście jest patrolowane przez policyjny śmigłowiec - przekazała rzeczniczka.
Tłumaczyła, że jeżeli będzie się zwiększała grupa migrantów, to strona polska będzie „dokładać tam kolejnych funkcjonariuszy”. - Wszystko dzieje się pod okiem białoruskich służb, które nie reagują. Pomagają, tak jak cały czas ma to miejsce – stwierdziła.
Mniej prób forsowania granicy
Rzeczniczka Straży Granicznej przekazała także, że imigranci „coraz rzadziej podejmują próby naruszenia granicy”. - Taktyka na pewno się zmieniła, jest mniej indywidualnych prób forsowania granicy, są głównie próby siłowe – mówiła. - My nie zejdziemy z posterunków, możemy państwa zapewnić, czekamy na rozwój sytuacji, będziemy reagować - dodała.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Od kilku tygodni zwiększa się liczba nielegalnych uchodźców – głównie z Afganistanu, Iraku czy Syrii – którzy chcą przekroczyć granicę Białorusi z państwami Unii Europejskiej: Litwą, Łotwą oraz Polską.
Polskie oraz litewskie władze wskazały, że białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka wykorzystuje migrantów do wzmagania presji na Unii Europejskiej w celu wycofania nałożonych na Białoruś sankcji.
Aby uniemożliwić migrantom nielegalne przekroczenie granicy, pilnuje jej Straż Graniczna, policja i wojsko.
Na początku października Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni. Prezydent wyraził zgodę na takie rozwiązanie.
W treści rozporządzenia, udostępnionej na stronie Kancelarii Prezydenta czytamy, że decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została podjęta w związku ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, związanym z obecną sytuacją na granicy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi.
