Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Selekcjoner reprezentacji Polski po prezentacji w Warszawie poleciał do... Jerozolimy. Wiemy ile naprawdę Santos zarobi w PZPN!

Adam Godlewski
Adam Godlewski
24.01.2023 Warszawa. Prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji polskin/z Fernando Santos i prezes PZPN Cezary Kulesza. W pierwszą po nominacji na trenera reprezentacji Polski podróż Portugalczyk wybrał się do... Jerozolimy.
24.01.2023 Warszawa. Prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji polskin/z Fernando Santos i prezes PZPN Cezary Kulesza. W pierwszą po nominacji na trenera reprezentacji Polski podróż Portugalczyk wybrał się do... Jerozolimy. fot. adam jankowski / polska press
Od wtorku mamy nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji, który z miejsca zadeklarował, że teraz czuje się Polakiem. Tą – i kilkoma innymi deklaracjami – Fernando Santos już na dzień dobry kupił polską publikę. Ale są i tacy, którym nie spodobało się, że Portugalczyk nie obejrzy kandydatów do kadry już w pierwszej tegorocznej kolejce PKO Ekstraklasy. Tymczasem świeżo nominowany trener Biało-Czerwonych jest usprawiedliwiony!

Okazało się bowiem, a to wiadomość z najbliższego otoczenia Cezarego Kuleszy, że Santos właśnie teraz obchodzi kolejną rocznicę ślubu. I jako człowiek głęboko religijny już dawno zaplanował, że tę okazję uczci wraz z najbliższą rodziną w Jerozolimie. W czym prezes PZPN nie chciał – co zresztą w pełni zrozumiałe – przeszkadzać. I już na wstępie współpracy burzyć wcześniejszych planów 68-letniego szkoleniowca.

Tak wielka kasa dla Santosa? To niepodobne do Kuleszy!
Szefowi naszej piłkarskiej federacji nie zabrakło odwagi, żeby zaproponować Portugalczykowi rekordowy w historii PZPN kontrakt. Zwłaszcza że rozrzutność była dotąd niepodobna do tak wytrawnego biznesmena, jakim jest Kulesza. Okazało się jednak, że szef naszego futbolowego związku nie zmienił wcale tak bardzo zasad, którymi kieruje się w interesach. Tylko pensja nowego selekcjonera została przez media wyolbrzymiona.

W przestrzeni publicznej pojawiła się kwota 2,5 miliona euro, tymczasem źródło, którego nie sposób kwestionować twierdzi, że to kasa wzięta zupełnie z sufitu. Bo tak naprawdę "to nawet nie połowa" tej wymienionej wyżej, która od dnia ogłoszenia przewinęła się przez wszystkie sportowe serwisy w Polsce.

"Nawet nie połowa" w zasadzie nie szokuje
A jeśli roczna pensja wynosi 1,2 mln euro – nadal rekordowe w realiach PZPN 100 tys. euro miesięcznie – to w zestawieniu choćby z zarobkami Paulo Sousy (prawie 900 tys. euro rocznego kontraktu) wysokość poborów Santosa nikogo już nie powinna szokować...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Selekcjoner reprezentacji Polski po prezentacji w Warszawie poleciał do... Jerozolimy. Wiemy ile naprawdę Santos zarobi w PZPN! - Portal i.pl