Tegoroczne mistrzostwa Europy - tak kobiet w sierpniu, jak i mężczyzn we wrześniu - były ostatnimi dla dotychczasowych trenerów reprezentacji Polski. Odpowiednio - Jacka Nawrockiego i Vitala Heynena. Wybór następców przypadł nowemu prezesowi PZPS, którym pod koniec września został Sebastian Świderski.
Termin nadsyłania wniosków przez szkoleniowców skończył się z dniem 20 listopada. Do pracy z kadrą kobiet zgłosiło się 24 trenerów, natomiast do prowadzenia męskiej drużyny - sześciu. Trwa analiza nadesłanych aplikacji przez specjalnie utworzone grupy robocze. Te mają zarekomendować trenerów, z którymi na kolejnym etapie będzie rozmawiał zarząd PZPS.
Wciąż nie wiadomo, kiedy poznamy wybrańców. - Marzę o tym, by to się zamknęło szybko, bo chciałbym mieć spokojne święta - nie krył w rozmowie z TVP Sport Świderski i dodał: - Nie mogę jednak zagwarantować terminu. Dużo zależy do dostępności poszczególnych trenerów, jeśli chodzi o rozmowy. Na pewno nie będą one czysto kurtuazyjne, bo będziemy chcieli bardzo dobrze poznać wszystkich kandydatów, omówić szczegóły zawarte w ich aplikacjach. Musimy wiedzieć, jaka jest ich myśl szkoleniowa i co chcą zrobić z kadrą. To nie skończy się na jednej kurtuazyjnej rozmowie.
Wszyscy trenerzy poprosili nowego prezesa związku o nieujawnianie swoich zgłoszeń.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
