https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sami sobie podpalamy

Iwona Matusiak
Czasami wystarczy tylko chwila, aby las, który rośnie setki lat, zniknął na zawsze, dlatego leśnicy apelują o rozsądek i rozwagę.

Czasami wystarczy tylko chwila, aby las, który rośnie setki lat, zniknął na zawsze, dlatego leśnicy apelują o rozsądek i rozwagę.

<!** Image 2 align=right alt="Image 84558" sub="Jedną z przyczyn pożarów w lesie jest wypalanie łąk, pomimo licznych próśb i ostrzeżeń, ten szkodliwy dla wszystkich proceder nie ustaje / Fot. archiwum">- Na razie nie było żadnych większych zagrożeń, jedynie zaprószenie ognia w okolicach Paterka. Chociaż nic złego się jeszcze nie zdarzyło, to my wolimy jednak dmuchać na zimne - mówi Kazimierz Słoma, zastępca nadleśniczego w Szubinie.

- Ustalamy oczywiście patrole, zwróciliśmy się też z pismem do Komendy Powiatowej Policji o pomoc i przedwczoraj miała miejsce wspólna akcja, poza tym leśnicy mają też dyżury w okolicach swoich miejsc zamieszkania, nawet w dni wolne - dodaje.

W okolicznych lasach obowiązuje bowiem trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.

Szczególnie niebezpiecznie jest w okolicach Łabiszyna, Nakła, Studzienek, Ustronia i Drogosławia, gdzie wilgotność ściółki spada w godzinach południowych poniżej 10 procent.

<!** reklama>Leśnicy przypominają, że las po pożarze odradza się przez dziesiątki lat, a długotrwała susza, którą mamy obecnie, przyczynia się do większej podatności na zapalenie. Ogień nie wznieca się jednak sam, rzadko jest też wynikiem zjawisk przyrody.

Około 95 procent wszystkich pożarów lasu spowodowanych jest przez nieodpowiedzialne zachowania człowieka. Zalicza się tutaj nieostrożne obchodzenie się z otwartym ogniem, palenie ognisk i tytoniu w lasach, wyrzucanie niedopałków papierosów. W większości przypadków przyczyną pożarów w Nadleśnictwie Szubin są podpalenia, jak również wypalanie łąk i odpadów organicznych w pobliżu lasu.

- Dysponujemy trzema wieżami przeciwpożarowymi, które wyposażone są w kamery, w razie najmniejszego dymu reagujemy natychmiast. Przy większym niebezpieczeństwie wzywamy też samolot z toruńskiego aeroklubu – mówi Kazimierz Słoma.

Rośliny giną już przy temperaturze 50 stopnic Celsjusza, a las jest przecież miejscem życia ogromnej liczby gatunków zwierząt, które giną wraz z płonącą roślinnością. Niszczące działanie ognia wpływa więc ujemnie zarówno na cały ekosystem leśny. Potrzeba klikudziesięciu a nawet kilkuset lat i bardzo dużych nakładów pracy i finansów, aby odtworzyć las w miejsce tego, który został strawiony przez ogień.

Co wolno w lesie

Na terenie lasu i w jego sąsiedztwie obowiązuje zakaz posługiwania się otwartym ogniem. Zabronione jest także palenie tytoniu, wypalanie wierzchniej warstwy gleby lub traw na łąkach lub ścierniskach. Natomiast motocykle i samochody mogą poruszać się po lasach tylko po drogach publicznych.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski