Zderzenie z niepokonanym Bartosińskim
Ostatnia gala KSW w roku 2023 odbędzie się 16 grudnia w PreZero Arenie Gliwice. W walce wieczoru XTB KSW 89 dojdzie do pojedynku Salah-Ddine’a Parnasse’a z Adrianem Bartosińskim, niepokonanym mistrzem wagi półśredniej. Bartosiński idzie jak burza przez świat MMA. Zawodowo walczy od roku 2018 i jeszcze nigdy nie przegrał. Do tej pory stoczył trzynaście pojedynków i dwanaście z nich wygrał przed czasem. Ostatni raz bił się w kwietniu tego roku i zdobył mistrzowski pas KSW. Adrian nie daje wielkich szans na wygraną swojemu najbliższemu rywalowi. W programie Oktagon Live Polak stwierdził, że jest to około 20 procent.
– Te 20 procent dla Parnasse'a wynika z jego atutów. Jest bardzo inteligentnym zawodnikiem, szybkim. Nie lekceważę go, bo sądzę, że będzie wyzwaniem. Jest bardzo miękki w zapasach. Podoba mi się to. Bardzo lubię oglądać jego zapasy, bo jest w tym właśnie taki miękki. Nie używa siły, tzn. wie kiedy użyć siły, kiedy wejść w timing. Może siłowo będę przełamywał jego zapasy, ale wiem, że na początku może być w zapasach niebezpieczny.
Mateusz Gamrot, były mistrz KSW, patrzy na konfrontację Bartosińskiego z Parnasse’em jeszcze bardziej jednostronnie. W rozmowie na Kanale Sportowym przedstawił swoje spojrzenie na to zestawienie.
– Adrian powinien go chyba zgnieść i złamać. No nie ma innej możliwości. Jak waży 90 kilogramów na co dzień, a na pewno tyle waży i wyjdzie do Salah-Dine'a, co waży 75 kg pewnie, to matematyka tu zadziała. Jak się zamknie za podwójną, złapie go na siatce, to go złamie. Nie widzę tu innej możliwości.
Historyczna okazja przed Francuzem
Parnasse w grudniu stanie przed szansą dokonania historycznego wyczynu. Jeśli uda mu się zdobyć trzeci tytuł, zapewne zapisze się w annałach światowego MMA. Bywali już mistrzowie, którzy jednocześnie dzierżyli dwa pasy, ale trzy tytuły jednocześnie będą prawdziwym ewenementem. W tym roku w amerykańskiej organizacji Bellator Patricio Freire, mistrz wagi piórkowej i były czempion wagi lekkiej, stanął przed szansą zdobycia pasa trzeciej kategorii wagowej. W momencie kiedy jednak walczył o tytuł kategorii koguciej był już tylko mistrzem wagi piórkowej. Nie miał więc szansy na dzierżenie trzech pasów równocześnie.
Parnasse wywalczył tytuł wagi piórkowej KSW w roku 2019 pokonując przed czasem Romana Szymańskiego. Potem utracił i szybko odzyskał tytuł, który dzierży do dziś. W roku 2022 ruszył na podbój wagi lekkiej. Na gali KSW 76 pobił Sebastiana Rajewskiego i wywalczył tymczasowy tytuł. W czerwcu tego roku miał zmierzyć się z w unifikacyjnym boju mistrzowskim z Marianem Ziółkowskim. Tuż przed walką na gali XTB KSW Colosseum 2 Ziółkowski musiał jednak wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji i zwakował pas. Obecnie Parnasse dzierży więc dwa pełnoprawne tytuły i idzie po trzeci.
