Ponad 80 świadków
- Proces rozpocznie się 8 i 9 lutego. W tych dniach zostaną przesłuchani oskarżeni. Kolejne posiedzenia sądu zaplanowano na koniec lutego. Zostaną wówczas wezwani świadkowie, w pierwszej kolejności osoby pokrzywdzone - powiedział nam wczoraj Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.
Proces poprowadzi sędzia Krzysztof Tadełło. Prokuraturę będzie reprezentował Tomasz Brunke, autor aktu oskarżenia, którego przygotowanie zabrało rok. Najdłużej trwało oczekiwanie na ekspertyzę biegłego z dziedziny bezpieczeństwa imprez masowych. Będzie on jedną z osób, których przesłuchanie zaplanowano w procesie.
Prócz tego sąd wysłucha relacji ponad 80 świadków, do których dotarła prokuratura. Zebrany przez nią materiał, owoc rocznego śledztwa, doprowadził do postawienia w stan oskarżenia czwórki osób.
Na ławie oskarżonych zasiądą Ewa Ż., była przewodnicząca samorządu studenckiego, byli rektor i prorektor UTP Antoni B. oraz Janusz P., a także Andrzej Z. z firmy ochroniarskiej obstawiającej „Start Party UTP 2015”.
Garstka ochroniarzy
W wyniku zdarzeń, do których doszło w nocy z 14 na 15 października na studenckiej imprezie zorganizowanej na terenie uczelni zmarły trzy osoby: 19-letni Paweł G., 20-letnia Natalia G. i 24-letnia Paulina T. Kilkunastu uczestników trafiło do szpitali.
Około pierwszej w nocy w łączniku pomiędzy dwoma budynkami uczelni utworzył się zator. - Widziałem, jak ludzie deptali ciała leżących. Ochroniarze nie mogli wydostać dziewczyny, która straciła przytomność - mówił naszemu reporterowi jeden z uczestników dyskoteki. Według prokuratury przewinęło się przez nią ok. 1200 osób. Nad bezpieczeństwem tak dużej liczby bawiących się studentów czuwało zaledwie 14 ochroniarzy.
Rusza proces w sprawie tragedii na UTP