Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

Wysokość zarobków ma znaczenie przy zakupie mieszkania. Ważniejszy jednak od pensji jest stosunek wynagrodzenia do cen mieszkań. Powstał Ranking Dostępności Mieszkaniowej, którego autorzy (przedstawiciele portalu RynekPierwotny.pl) badają te relacje. Pod uwagę wzięli 10 największych miast w Polsce, mających jednocześnie bogatą ofertę nowych mieszkań. Dokonano analizy w oparciu o czerwcowe dane Głównego Urzędu Statystycznego.
Bydgoszcz zwyciężyła. - Najwyższymi zarobkami kusiły Kraków, Warszawa i Gdańsk - wymienia Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl i RynekPierwotny.pl. - Niestety, wysokie zarobki idą tutaj w parze z wysokimi cenami nieruchomości. Z odwrotną sytuacją płacową oraz cenową mieliśmy do czynienia w Bydgoszczy i Łodzi.
Bydgoszcz liderem rynku nieruchomości
Najkorzystniejszy stosunek cen mieszkań do pensji odnotowano w Bydgoszczy, ale i w Katowicach, gdzie średnia cena metra kwadratowego też nie należy do najwyższych. Za przeciętne wynagrodzenie w tych miastach można było najkorzystniej kupić mieszkania w budownictwie deweloperskim. Szczecin i Poznań również znalazły się wysoko w zestawieniu. W tych czterech miastach średnia cena metra nie przekroczyła 10 tys. zł.
W Bydgoszczy przeciętna pensja wynosiła 6411 zł brutto, a średnia cena metra kwadratowego - 8482 zł. Patrząc na stosunek zarobków do cen mieszkań, to właśnie w tym mieście można kupić... największy kawałek mieszkania za wypłatę, bo to 0,76 m kw. Na taki sam metraż mogą sobie pozwolić mieszkańcy Katowic, z tym, że u nich i wynagrodzenie jest wyższe (7246 zł), ale i mieszkania (9589 zł).
Mieszkania do wyboru
Jeszcze pół roku temu mówiło się o braku ofert na rynku mieszkaniowym. Teraz te oferty są. W tej kwestii w Rankingu Dostępności Mieszkaniowej Bydgoszcz znowu pojawiła się na podium, ale tym razem na 2. miejscu, do tego nie sama. Największy wybór mieszkań mieli nabywcy pochodzący z Gdańska. Tam na 1000 mieszkańców przypadały 23 oferty. Nieco mniej (po 21) było ich w Krakowie, Wrocławiu oraz Bydgoszczy.
Przeceny mieszkań
Niektórzy planowali kupić mieszkanie, ale czekają na lepsze czasy, czyli na to, aż nieruchomości potanieją. Ostatnio bowiem podrożały. W drugim kwartale 2022 roku, jak wskazuje Narodowy Bank Polski, nowe mieszkania były średnio prawie 18 procent droższe niż przed rokiem. W Bydgoszczy czy Toruniu mieszkania-nówki, ale też te z rynku wtórnego, coraz częściej kosztują ponad 10 tys. zł za metr. Ruch na rynku zrobił się mniejszy przede wszystkim przez inflację i wojnę w Ukrainie. Na przeceny nie ma natomiast co liczyć, gdy szybują koszty budowy, mieszkań powstaje coraz mniej, natomiast rentowność najmu rośnie.
Najem mieszkań
A propos najmu: dwukrotny wzrost wysokości rat kredytów mieszkaniowych w ostatnich miesiącach spowodował, że część klientów, posiadających zdolność kredytową wstrzymała się z decyzją o zakupie lokum. Alternatywę dla nich wciąż stanowi rynek najmu, mimo wzrostu czynszów do najwyższego w historii. Trzeba mieć na uwadze długoterminowe koszty zakupu oraz wynajmu mieszkania. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że czynsze na terenie największych miast nadal będą szybko rosły.