- W listopadzie inowrocławscy policjanci zostali powiadomieni o uszkodzeniu jednego z bankomatów na terenie miasta - podaje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu. - Sprawca "potraktował" go siekierą i uciekł. Policjanci, po tym, jak ustalili okoliczności zdarzenia, wytypowali osobę, która mogła mieć z związek z uszkodzeniem. Pomógł też w tym monitoring banku. Od tamtej pory 33-latek był poszukiwany.
Kilka dni temu kryminalni ustalili miejsce jego pobytu. Jak podaje policja, podejrzewany mężczyzna został zatrzymany na jednej z ulic Inowrocławia. 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzut uszkodzenia mienia.
W piątek (7 grudnia) mężczyzna został doprowadzony przez kryminalnych z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie do oskarżyciela i sądu. Na podstawie zebranego materiału dowodowego zapadła decyzja, że najbliższe 3 miesiące spędzi za kratami. Za uszkodzenie mienia grozi kara do 5 lat wiezienia.
Z racji tego, że podejrzany jest znany policji z licznych przestępstw kryminalnych oznacza to, że działał w warunkach recydywy. Dlatego kara, jaka mu grozi, może wzrosnąć jeszcze o połowę, czyli do 7 i pół roku więzienia.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?