Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[ROZMOWA DNIA] Niemiec, który kocha Polskę

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Janusz Zemke uważa, że słowa Martina Schulza płyną z troski o Polskę
Janusz Zemke uważa, że słowa Martina Schulza płyną z troski o Polskę Sławomir Kowalski
Rozmowa z JANUSZEM ZEMKEM o postrzeganiu polskiego rządu w Parlamencie Europejskim i słowach jego przewodniczącego, Martina Schulza, szefa frakcji socjalistów w Parlamencie Europejskim.

[break]
Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, uznał, że wydarzenia w naszym kraju mają charakter zamachu stanu, co zostało w naszym kraju odebrane jako atak na Polskę...
Uważam, że słowa Martina Schulza wynikały z troski o Polskę. To człowiek bardzo życzliwy naszemu krajowi. Obawia się, że zmiany zachodzące u nas mają charakter niedemokratyczny. Ma żonę pochodzącą z Polski, wspierał nas też bardzo przy okazji negocjacji budżetowych na następne lata.
Najpierw mówiono, że dyskusja o sytuacji Polski w PE powinna się odbyć, potem się z tego wycofano. Teraz zapowiedziano powrót do tego pomysłu. Kto właściwie zabiegał o jej przeprowadzenie?
Dyskusja w Parlamencie Europejskim nie została wywołana przez polskich parlamentarzystów. Zwykle takie inicjatywy należą do szefów parlamentarnych frakcji, których jest siedem. To oni zdecydowali o potrzebie takiej debaty, która odbędzie się prawdopodobnie 18 stycznia.
Czy faktycznie jest tak, że posłowie do Parlamentu Europejskiego są zaniepokojeni sytuacją w Polsce? To rzecz, o której dyskutuje się w gronie parlamentarzystów, czy Unia ma ważniejsze sprawy na głowie?
Kwestia Polski nie jest może najważniejsza sprawą w Parlamencie Europejskim, ale nie jest to też sprawa marginalizowana. Pamiętajmy, że Polska jest szóstym pod względem wielkości krajem Unii. Wszystko, co się u nas dzieje, ma również przełożenie na sytuację całej UE. Obecnie oczywiście najważniejsze dyskusje dotyczą kwestii imigracji, uchodźców i bezpieczeństwa. Niezwykle istotne jest również zagrożenie wystąpienia z Unii Europejskiej Wielkiej Brytanii. To w końcu drugi co do wielkości płatnik w Unii, Polska na wystąpieniu Brytyjczyków bardzo by straciła - trzeba byłoby bowiem zrewidować plany budżetowe na następne lata. Ale sprawy zmian w Polsce są również poruszane bardzo często.
Po co organizować debatę w tej sprawie? Czy mówienie o naszych wewnętrznych sprawach na obradach PE nie będzie stawiało Polski w złym świetle?
Debata taka nie jest w Parlamencie Europejskim rzadkością. Dochodzi do nich zwykle wtedy, gdy PE jest zaniepokojony sytuacją w określonym kraju. Podobne debaty odbywały się już w sprawie Grecji, ale także Austrii czy Irlandii. Państwo może - chętnie z tego korzysta na przykład premier Węgier Viktor Orban - przedstawić swoje stanowisko w debacie. Polski rząd będzie miał również taką możliwość i dobrze byłoby, gdyby z niej skorzystał.
Czym zakończy się taka debata, co może w tej sprawie zrobić Parlament Europejski?
Na razie nie jest znane żadne stanowisko Parlamentu Europejskiego w tej sprawie, nie ma gotowej rezolucji czy uchwały. Cały czas jednak sytuacja się rozwija. Być może debata zostanie uzupełniona o inne wątki - choćby kwestie mediów publicznych czy służby cywilnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!