Sądowy finał znalazła sprawa bulwersującego zachowania dwóch uczniów jednej z bydgoskich szkół średnich. Na temat czynu, którego się dopuścili, wypowiedział się Sąd Rodzinny w Bydgoszczy.
Uczniowie zostali ukarani upomnieniem. O wyroku poinformowała Gazeta Wyborcza. Sąd stwierdził, że w badanym przypadku doszło do przestępstwa z artykułu 202 kodeksu karnego. Ten przepis stanowi o rozpowszechnianiu pornografii. U uczniów dopatrzono się znamion zdemoralizowania.
Jak wyjaśnia sędzia Jarosław Błażejewski, kara którą wymierzono w uczniów, jest najłagodniejszym z możliwych środków, jakie można było zastosować w tej sytuacji. Okolicznością łagodzącą miał być fakt, że podsądni przeprosili poszkodowaną.
Przypomnijmy, że o sprawie informowaliśmy już w czerwcu ubiegłego roku. Wtedy to ujawniono, że dwaj uczniowie szkoły średniej w Bydgoszczy przerobili i upowszechniali fotografie jednej ze swoich szkolnych koleżanek. Wizerunek dziewczyny został przekształcony na pozę w stylu porno. Głos zabrało Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy.
- Psycholog i pedagog będą pracowali z tymi uczniami nad tym, żeby zrozumieli, co zrobili, żeby to się nie powtórzyło - mówiła Ewa Podgórska, dyrektor Wydziału Edukacji Ponadpodstawowej, Specjalnej i Placówek Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. - Zdecydowano też o obniżeniu ocen z zachowania.
Twarz doklejono do zdjęcia aktorki porno
Dwóch nastolatków wykorzystało, używając algorytmów sztucznej inteligencji (AI), wizerunek klasowej koleżanki. Materiał cyfrowy, na którym widać było dziewczynę, został przerobiony tak, że twarz doklejono do reszty ciała aktorki porno.
Komisarz Lidia Kowalska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji potwierdzała, że do zdarzenia doszło i że dotyczy uczniów jednej z bydgoskich placówek. Postępowanie od początku było prowadzone w kierunku wspomnianego artykułu 202. warto podkreślić, że przepis określa karę nawet do dwóch lat pozbawienia wolności za produkowanie i rozpowszechnianie materiałów pornograficznych z udziałem osób nieletnich.
Dyrektor Ewa Podgórska z bydgoskiego kuratorium zaznacza, że w działaniach dotyczących tego incydentu, ze strony szkoły została zaangażowana "cała społeczność".
"Usytuować" procedurę...
- Dyrektor wdrożył procedurę związaną po pierwsze z wnioskami dotyczącymi incydentu. Po drugie, na pewno będzie chciał w przyszłym roku szkolnym zawrzeć pewne kwestie z tym związane w planie wychowawczo-profilaktycznym: czyli zidentyfikować problem, metody i sposób radzenia sobie z tym - słyszymy w kuratorium.
Ewa Podgórska zaznacza, że w związku z tym, iż takie sytuacje pojawiają się coraz częściej, konieczne jest, by to "nowe zjawisko zostało też gdzieś w procedurach szkolnych usytuowane".
- Oczywiście będziemy wspomagać jako instytucja nadzoru pedagogicznego dyrektora, wszystkich dyrektorów w tym zakresie, ponieważ taka współpraca jest potrzebna, konieczna.
Wizytator z kuratorium oświaty już się skontaktował z dyrektorem szkoły. - Podejmowane są pewne działania, by po prostu temu zjawisku przeciwdziałać.
