Joker-Mekro rozbił kaliską drużynę, pozwalając jej zdobyć w trzech setach zaledwie 35 punktów! Kibice byli oczarowani grą naszej drużyny, która idzie przez sezon jak burza.
<!** Image 2 align=right alt="Image 136538" sub="Kolejny fantastyczny mecz siatkarek Andrzeja Nadolnego. Zawodniczki Jokera-Mekro dosłownie rozgromiły swoje przeciwniczki z Kalisza / Fot. Marek Wojciekiewicz">- Siatkarki z Kalisza schodziły z parkietu załamane, ale czy mogło być inaczej, skoro dostały tak bolesną lekcję siatkówki? - mówili po meczu kibice Jokera Świecie.
W pierwszym secie, wygranym przez Jokera-Mekro 25:13, naszej drużynie wychodziło niemal wszystko.
Wystarczy powiedzieć, że na 13 punktów, 3 Calisia zdobyła po naszych błędach zagrywki. Ataki Olgi Butt-Husaim, Żanety Hajne, czy Hanny Łukasiewicz były natomiast nie do powstrzymania.
- Nasze rywalki słabo odbierały zagrywki, a właściwie próbowały to robić, bo miały z tym spory problem - mówią kibice. W drugim secie było jeszcze lepiej. W pewnym momencie Joker prowadził już 18:4. Kalisz resztką honoru zdołał ugrać 13 punktów.
<!** reklama>Trener Andrzej Nadolny mógł za to śmiało dać pograć Monice Wenerskiej, Justynie Lis i Marcie Starszak, która tym razem nie grała jako rezerwowa libero. Wydawało się przez moment, że drużyna z Kalisza nawiąże jakąś walkę w trzeciej partii, ale ta skończyła się jeszcze dotkliwszym laniem. Od stanu 8:6 dla Jokera kolejny przedział gry nasze zawodniczki skończyły wynikiem 17:3, a w całym secie rozgromiły rywalki 25:9!
Pod koniec meczu na parkiecie pojawiła się Maja Glama, Joker zdołał więc wypróbować wszystkie zawodniczki. Co warte podkreślenia, „Jokerki” przez cały czas grały z ogromnym zaangażowaniem i mimo wysokiego prowadzenia walczyły o każdą piłkę.
Problemy z koncentracją przy korzystnym wyniku zespół ma już więc chyba za sobą, a trener Nadolny ostatnio wygląda na wyjątkowo spokojnego człowieka, ale czy może być inaczej przy takich wynikach?
- Najtrudniejsze mecze dopiero przed nami. Już myślimy, jak zagrać z Murowaną Gośliną, która nie straciła jeszcze w lidze nawet seta. Potem czeka nas derbowy pojedynek z Pałacem, który również nie będzie należał do łatwych - mówi Andrzej Nadolny, trener Jokera-Mekro Świecie.
Skromność trenera nie zmieni na pewno apetytów kibiców, którzy na pewno już teraz chętnie widzieliby Jokera-Mekro w gronie pierwszoligowych zespołów kobiecych.
Wynik meczu
Joker-Mekro Świecie – Calisia Kalisz 3:0 (25:13, 25:13, 25:9)