Hakerzy zaatakowali metodą DDoS, która pozwala blokować strony internetowe poprzez wysłanie do serwerów dużej liczby zapytań w tym samym czasie. Rządowe serwisy stały się celem ataku we wtorek wieczorem. Aktualnie wciąż nie działa portal administracji państwowej, który wyłączono na czas wzmacniania zabezpieczeń. Minister spraw wewnętrznych Vit Rakuszan zapewnił, że atak nie spowodował poważnych szkód i że nie doszło do wycieku danych dotyczących obywateli Czech.
Hakerzy zaatakowali też strony państwowego przewoźnika kolejowego oraz portów lotniczych w Pardubicach i Karlowych Warach. Do ataku cybernetycznego przyznała się rosyjska grupa Killnet, która poinformowała o działaniach wymierzonych również w jeden z prywatnych banków oraz operatora komórkowego. Firmy te nie odnotowały jednak żadnych problemów z funkcjonowaniem swoich usług.
Źródło: Polskie Radio 24
