Rozpoczęły się badania archeologiczne na toruńskim bulwarze

Władze toruńskiej uczelni wydały oświadczenie w sprawie wystąpienia Łukasza Schreibera w murach Politechniki Bydgoskiej.
Traktujemy jako brak szacunku
- Dwa pożary w Toruniu jednej nocy. Jeden z pożarów na terenie ROD [zdjęcia]
- Drużyna przegrała, kibice nie zawiedli. Zdjęcia z meczu Betard Sparta - Apator Toruń
- Kujawsko-Pomorskie. Jak zdobyć pracownika? "Pieniądze i atmosfera" - mówią kandydaci
- Toruń. Tak prezentuje się osiedle Mokre z drona. Niesamowite zdjęcia!
„Chcielibyśmy przypomnieć Panu Ministrowi, że kształcenie w zawodach medycznych, w tym na kierunku lekarskim, istnieje w Bydgoszczy nieprzerwanie od 1984 r. Słowa Pana Ministra traktujemy w tej sytuacji jako brak szacunku dla wielotysięcznej społeczności Collegium Medicum UMK w Bydgoszczy, pracowników i studentów, którzy każdego dnia swojej pracy wzmacniają rozwój kształcenia medycznego w mieście oraz dbają o życie i zdrowie jego mieszkańców”.
Polecamy
- Mieszkania od PKP za zaledwie 30 tysięcy złotych w regionie Kujawsko-Pomorskim
- Tak wyglądał Toruń w obiektywie Alicji Piotrowskiej. Kolejna porcja wspaniałych zdjęć
- Pchli targ w Toruniu. Ponownie pod CH Kometa! To można było zdobyć na targach!
- Po pogrzebie Paulinki z Podgórskiej. Ujawniamy raport, który zablokował przejście!
Sygnatariusze pisma podkreślają, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika „z autentyczną życzliwością” przyjmuje działania Politechniki Bydgoskiej na rzecz uruchomienia kierunku lekarskiego: „Nie możemy jednak pozostać obojętni wobec deprecjonowania pracy członków naszej społeczności, z których wielu to mieszkańcy Bydgoszczy”.
"Takie rzeczy nie są żadnym przypadkiem"
O „przywróceniu po 20 latach w Bydgoszczy medycyny, kierunku lekarskiego” Łukasz Schreiber wspominał podczas posiedzenia Senatu Politechniki Bydgoskiej. Media zrelacjonowały wówczas życzenia o "powrocie medycyny do Bydgoszczy”.
Minister Schreiber, poseł z Bydgoszczy, w sprawę utworzenia wydziału medycznego w Bydgoszczy angażuje się od kilku lat. W lutym towarzyszył m.in. premierowi i ministrowi Czarnkowi podczas wizyty na bydgoskiej uczelni . "To nic dziwnego, że na Politechnice Bydgoskiej będzie medycyna i będą kształceni również lekarze” – przekonywał wówczas Przemysław Czarnek.
„Takie rzeczy w Europie nie są żadnym przypadkiem. W Polsce też już nie, bo wniosek o uruchomienie kierunku lekarskiego – i to wniosek bardzo wysoko oceniony – do MEiN złożyła Politechnika Wrocławska. Politechnika Bydgoska będzie drugą w Polsce, która zajmie się kierunkami medycznymi".
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Ofensywny pomysł
Jako członek Rady Ministrów Łukasz Schreiber ma wygodną pozycję do lobbowania na rzecz bydgoskich projektów, a ten związany z nowymi kierunkami medycznymi w Bydgoszczy najwyraźniej uznał za jeden z priorytetów. Już w 2019 przeciwstawił się pomysłom na oderwanie Collegium Medicum od UMK, postulowanym przez innych opozycyjnych polityków, forsując inny projekt:
„Powinniśmy iść śladem warszawskiego UKSW, który w tym roku akademickim uruchomił wydział medyczny” - przekonywał wówczas. „Biorąc pod uwagę fakt, że w Bydgoszczy funkcjonują dwa wspaniałe uniwersytety oraz wobec braku szans na realizację obywatelskiego projektu utworzenia Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy, w związku ze sprzeciwem Senatu UMK w Toruniu i pozostawania w martwym punkcie w tej sprawie od 4 lat, potrzeba raczej nowego, ofensywnego pomysłu. Powinniśmy iść śladem warszawskiego UKSW, który w tym roku akademickim uruchomił wydział medyczny”.
CZYTAJ TAKŻE: To wynik przewrażliwienia - Łukasz Schreiber komentuje oświadczenie władz UMK w sprawie medycyny w Bydgoszczy
Wyciągnąć Polskę z przedostatniego miejsca
To właśnie ten projekt jest obecnie realizowany z hojnym poparciem ministerstwa. Jak można się było jednak spodziewać, inicjatywa bydgoszczan powoduje duże napięcie w relacjach z Collegium Medicum i władzami toruńskiej uczelni, którą opuściło kilka znaczących osobistości świata medycznego. Dość powiedzieć, że posadę na nowym wydziale Politechniki przyjął dotychczasowy wykładowca UMK, prof. Marek Harat – jeden z gigantów polskiej neurochirurgii: „Jedynie zwiększenie kształcenia przyszłych lekarzy, może wyciągnąć Polskę z niechlubnego, przedostatniego miejsca w UE w liczbie lekarzy i pielęgniarek na 100 tys. mieszkańców – argumentował prof. Harat w rozmowie z "Gazetą Pomorską". "Studia na kierunku lekarskim cieszą się dużym zainteresowanie. Prestiżowe jest to, że w Bydgoszczy będzie jeszcze jeden taki kierunek”.
Prof. Harat zapewniał jednak, że Collegium Medicum będzie dla Politechniki "najbliższym partnerem". Dziś nad tym partnerstwem zbierają się jednak czarne chmury.