Powody swojej decyzji Japonka wyjaśniła w obszernym wpisie, jaki opublikowała w mediach społecznościowych. Można w nim przeczytać m.in., że podczas konferencji prasowych: wielokrotnie czuła, że ludzie w nich uczestniczący zupełnie nie przejmują się zdrowiem psychicznym sportowców.
„Często tam siedzimy i dostajemy pytania, które były nam zadawane wcześniej wiele razy, albo takie które powodują, że w naszych głowach pojawiają się wątpliwości. Nie zamierzam ulegać ludziom, którzy tak postępują" - pisze Osaka. „Widziałem wiele klipów ze sportowcami, którzy rozklejali się po porażkach podczas konferencji prasowych i wiem, że wy również je widzieliście. Nie rozumiem takiego podejścia. Kopania kogoś, kiedy się potyka. Powodów, dla których się to robi" - dodała była numer jeden na świecie.
Pomeczowe konferencje są obowiązkowe i czterokrotna mistrzyni turniejów Wielkiego Szlema (po dwa razy Australian Open i US Open) liczy się z tym, że będzie surowo karana finansowo za ich unikanie. Ma jednak nadzieję, że organizatorzy przeznaczą te pieniądze na organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym.
