Żenujące spory wokół działalności Portu Lotniczego, kibicowskie burdy, hałdy śniegu, na które nie było mocnych. W ciągu 12 miesięcy działo się w Bydgoszczy. Nie tylko dobrze.
<!** Image 2 alt="Image 163738" sub="Straty szacowane na 100 tysięcy, kilkunastu agresorów przed obliczem Temidy, pięć meczów Zawiszy bez udziału publiczności. 0 do 3 dla Widzewa - to bilans sierpniowego meczu eliminacyjnego Pucharu Polski w Bydgoszczy Fot. Dariusz Bloch">„Express” zasiadł nad publikacjami minionego roku i przypomina, jakimi kontrowersyjnymi tematami żyło miasto. Z jakimi wpadkami mieliśmy do czynienia?
STYCZEŃ
Miesiąc pod ostrym mrozem. Temperatury dochodziły do - 20 stopni. Miasto tonęło w śniegu. Jego hałdy zalegały, m.in. na Horodelskiej i pod halą „Łuczniczka”, gdzie akurat rozgrywano siatkarski Puchar Polski. Na zarzuty o brak reakcji, prezydent Dombrowicz odpowiadał mieszkańcom: - Zima jest zimą. Z 5 milionów na odśnieżanie już wydaliśmy 4 miliony z kawałkiem. A może każdy by się tak z łopatką przeszedł? Nowy rok zastał pacjentów przychodni Jurasza w kilometrowych kolejkach do rejstracji. Wprowadzano nowy system ewidencji, co wprowadziło chaos. Jeszcze gorzej mieli rodzice, próbujący zapisać z wyprzedzeniem swoje pociechy do przedszkoli. W komitetach kolejkowych stali na mrozie całą noc.
LUTY
Bydgoscy posłowie PO w prawyborach, mających wyłonić kandydata partii do urzędu prezydenta RP, jak jeden mąż postawili na krajanina, Radosława Sikorskiego. Toruńsko-włocławscy chcieli Bronisława Komorowskiego.
MARZEC
W magistracie postanowiono, że do przedszkola i żłobka w Bydgoszczy będzie można zapisywać dzieci tylko wtedy, gdy rodzice przedstawią pierwszą stronę PIT, z której wynika, że są tu zameldowani na stałe. Jak się skończyło - wiadomo.
KWIECIEŃ
Postanowiliśmy, że w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 poradzimy sobie sami, bez Torunia, który do pewnego momentu też lansował ideę „Gwiazdy Podwójnej” (pomocy Bydgoszczy w staraniach o tytuł... dla siebie). Uniwersytety - Kazimierza Wielkiego i Technologiczno-Przyrodniczy też wymyśliły, że zorganizują osobne juwenalia. Jak się okazało, osobno nie znaczy w obu sytuacjach lepiej. Fatalny falstart zanotował też autorski projekt Punktu Pomocy Nietrzeźwym, który miał przejmować (po zlikwidowanej administracyjnie „wytrzeźwiałce”) pijanych. Nie został na czas wyremontowany, więc „pacjenci” ochoczo ruszyli po pomoc do izby... przyjęć w szpitalach.
<!** reklama>MAJ
Cały miesiąc zdominowany kwestiami zaległych opłat bydgoskiego Portu Lotniczego na rzecz Ryanaira. Niemal codziennie pisaliśmy, kto (miasto? marszałek? fundacja?) powinien płacić, kto komu przedstawił jakie kwity i dlaczego nie ma racji. Kulminacją była informacja „Expressu”, że na stronie www przewoźnika, tam gdzie (m.in. za sporne pieniądze) reklamowane są zalety Bydgoszczy, można znaleźć odsyłacz do strony pornograficznej. Pod szyldem... Muzeum Farmacji.
CZERWIEC
Bezprecedensowa akcja społeczna na osiedlu Leśnym - miasto chciało sprzedać centralnie położony teren pod apartamentowiec. Mieszkańcy się skrzyknęli i zasadzili na ulubionym skwerku setki kwiatów. Wygrali. Znowu lokalni politycy bez sukcesu - do władz Rady Regionu PO nie dostali się panowie Zwiefka, Bruski i Olszewski. W zdominowanej przez toruńsko-włocławskie struktury radzie pojawił się za to Maciej Grześkowiak. Jak wiadomo, nie na długo.
LIPIEC
„Rzeczpospolita” przedstawiła raport o samorządach. Za rozwój, podnoszenie jakości życia mieszkańców i finansową odpowiedzialność przesunięto nas z 12. na 28 miejsce w kraju. Toruń był siódmy. A w rekordowych upałach po pomoc społeczną z UE stały setki ludzi. Przy Fordońskiej mdleli z wyczerpania, złorzecząc tym, którzy im to tak zorganizowali.
SIERPIEŃ
Bydgoszcz na ustach całej Polski po totalnej demolce stadionu Zawiszy. Pseudokibiców Zawiszy i Widzewa w czasie eliminacyjnego meczu Pucharu Polski musiały pacyfikować zastępy uzbrojonych po zęby policjantów. Straty szacowane na 100 tysięcy złotych, kilkunastu agresorów przed obliczem Temidy, pięć meczów Zawiszy bez udziału publiczności. 0 do 3 dla Widzewa. Rozpoczął się remont ulicy Twardzickiego i przyległych. Wykonawca na wszelkie świętości zapowiadał koniec na 7 grudnia. Można sprawdzić, jak się pomylił.
WRZESIEŃ
Zbliżają się wybory - Konstanty Dombrowicz chwali się 61 tysiącami głosów poparcia bydgoszczan w sprawie budowy aquaparku, którego nie chcieli radni. Ci sami radni (i nie tylko) zarzucali mu nieczyste sposoby pozyskiwania podpisów. Kontrkandydat Rafał Bruski skarży się, że urzędujący prezydent utrudnia mu udział w inauguracji roku szkolnego i wręczenie pucharu Tomaszowi Gollobowi.
PAŹDZIERNIK
Nie dla nas (i nie dla Torunia) tytuł kandydata do ESK 2016. Komisja oceniająca doceniła nasz entuzjazm, ale wytknęła niejasność koncepcji. Kazała przeanalizować tożsamość i zbliżyć się do sąsiada. Ich projekt był spójny, ale wątpliwy finansowo
LISTOPAD
Spektakularny falstart remontu ulicy Fordońskiej. Deszcz ze śniegiem, ciemność, brak sensownych objazdów i oznakowania. Bydgoszcz stanęła w gigantycznym korku. Było tak źle, że prezydent kazał natychmiast zawiesić remont. Bez względu na karę. Do rozliczenia po... wyborach. Kandydata Bruskiego wspierają kontrowersyjnymi „wizytami roboczymi” ministrowie i premier. Niektórym bydgoszczanom nie podoba się z kolei to, że ich wizerunek został wykorzystany bez ich wiedzy na billboardach prezydenta, którymi miasto zostało dosłownie zasypane.
GRUDZIEŃ
Bydgoszcz spada z list - finansowania budowy drogi S-5 i przebudowy dworca głównego PKP (informacją o tym, że dworzec „spadł”, zaczynaliśmy zresztą także ten rok). Nowa ekipa w ratuszu przygląda się listom zatrudnionych na egzotycznych etatach i obserwuje plagę „honorowych rezygnacji i niehonorowych zwolnień lekarskich”. Tuż przed drugą tura wyborów, poprzedni prezydent udzielił Radiu Maryja kontrowersyjnego wywiadu, w którym wyraził też nadzieję, że „opieka boska będzie obejmowała Bydgoszcz”. I tego się w nowym roku trzymajmy.