https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rok 2011 na sportowo - od A do Z

artur szczepański
Jedno jest pewne - na brak emocji kibice narzekać nie mogli. Piękne pożegnanie Adama Małysza, bajkowa wręcz ceremonia dzielenia na grupy uczestników Euro 2012, afery w PZPN, jednostronny finał Ligi Mistrzów na Wembley. Oj, działo się, działo.

Jedno jest pewne - na brak emocji kibice narzekać nie mogli. Piękne pożegnanie Adama Małysza, bajkowa wręcz ceremonia dzielenia na grupy uczestników Euro 2012, afery w PZPN, jednostronny finał Ligi Mistrzów na Wembley. Oj, działo się, działo.

 

<!** Image 2 align=none alt="Image 183365" sub="Paweł Wojciechowski pięknie zaprezentował się miłośnikom lekkiej atletyki na mistrzostwach świata w Daegu, gdzie zdobył złoty medal. fot. Dariusz Bloch">

A

fera - 11 listopada, w dniu Narodowego Święta Niepodległości, polscy piłkarze grają z Włochami w koszulkach, na których logo związku zastąpiło orła w koronie. Czy to jeszcze kadra Polski czy już tylko PZPN-u? 25 listopada, CBA przesłuchuje nagranie, Kręcina do Kulikowskiego: - Myślę, że powinniśmy się zrzucić na Grzesia. Kulikowski do Kręciny: - Ile uważasz dla niego? Kręcina do Kulikowskiego: - Słuchaj, nie powinniśmy go tak od razu rozpieszczać. Myślę, że najpierw po pięć dych i damy mu stówkę. 30 listopada okazuje się, że w 2006 roku kluby zapłaciły PZPN-owi od 8 do 16 złotych za każdego ze 100 tysięcy zawodników, którzy w ramach tzw. systemu identyfikacji mieli otrzymać karty chipowe. Kart nie ma, pieniędzy nie ma, bo współpracująca ze związkiem firma IT Sport zbankrutowała. 14 grudnia, wychodzi na jaw, że PZPN zaprosił na trenerski kurs szkoleniowy panów Wdowczyka (3 lata w zawieszeniu), Wąsikiewicza (3,5 roku w zawieszeniu) i Wójcika (trwająca sprawa karna).

 

PZPN - jedna wielka niekończąca się afera.

B

agno - dosłownie: tor przygotowany przez Unię Leszno na półfinał ekstraligi z Unibaksem, w przenośni - to, w co zamieni się sport żużlowy, jeśli kluby będą się tak bawić dalej.

C

ytaty - „Musimy sami się wyżywić. Nie może kibic, osoba postronna, decydować o tym, co jest dla nas dobre...” (Zdzisław Kręcina - sekretarz generalny PZPN o eksmisji orzełka z koszulek reprezentacji).

„Wypiłem parę drinków i do tego doszło zmęczenie pomeczowe.(...) Ja natychmiast zasypiam, no i widocznie jakiś drobny element chrapania spowodował, że komuś to przeszkadzało”. (Kręcina o usunięciu go z samolotu Wrocław - Warszawa)

D

ominacja - Vettel i Hancock. 24-letni Niemiec w 19 zawodach Formuły 1 aż jedenaście razy był pierwszy i sześć razy stał na niższych miejscach podium. Drugi z rzędu tytuł mistrza świata zapewnił sobie na cztery wyścigi przed końcem cyklu GP. Z kolei 41-letni Amerykanin także nie czekał z szampanem do końca serii jedenastu startów, bo już po GP Chorwacji miał wystarczającą przewagę. A dokonał tego awansując siedmiokrotnie do finałów A, z których cztery wygrał.

&lt;!** reklama&gt;

E

uforia - stan ducha Polaków po losowaniu grup Euro 2012. Dziwnym (?) trafem wylosowanie Polski wywołało z kolei euforię Rosjan, Greków i Czechów.

F

alstart - Usain Bolt, wielki faworyt sprintów na MŚ w Daegu wystrzelił przedwcześnie na setkę, co powetował sobie potem triumfami na 200 m. i 4x100 m. Czas „złotej” sztafety - 37,04. Kolejny fenomenalny rekord świata Jamajczyka.

G

wiazda - Novak Djoković, zwycięzca Australian Open, Wimbledonu i US Open. Serb miał widać dość bycia „tym trzecim” - w cieniu Nadala i Federera. Teraz on jest numerem 1, a dokonał tego - oprócz zgarnięcia trzech lew Wielkiego Szlema - wygrywając 43 mecze z rzędu. Tyle, ile przed trzydziestu laty wielki Bjoern Borg. W historii tenisa tylko serie Vilasa i Lendla były dłuższe.

<!** Image 3 align=none alt="Image 183365" sub="Jubileusz roku - 25 lat sir Aleksa Fergussona w roli trenera Manchesteru United. Drużyna uczciła ten sezon mistrzostwem Anglii. fot. Austin Osuide/ wikipedia">

H

eroizm - walka Adamka z Kliczką, w której Ukrainiec prostymi, acz mocnymi argumentami wyjaśnił Polakowi, że pomylił kategorie wagowe.

I

nteres - transakcja kupna-sprzedaży większościowego pakietu akcji WKS Zawisza Bydgoszcz SA. Ktoś interes zrobił na pewno. A kto - kupujący Radosław Osuch czy miasto sprzedające klub - tego się dopiero dowiemy. Może już w najbliższym roku.

J

ubileusz roku - 25 lat sir Alexa Fergussona w roli trenera Manchesteru United. Drużyna uczciła ten sezon mistrzostwem Anglii, a w drodze po nie - w wigilię ćwierćwiecza bossa - chciała zrobić jubilatowi prezent ligową wygraną nad Sunderlandem. Udało się, ale nic by z tego nie było, gdyby nie samobójczy gol Wesa Browna - wcześniej w MU podopiecznego... Fergussona. To się nazywa wychować sobie zawodnika!

K

ampania roku - cóż za skuteczność! Sportowców w parlamencie nigdy nie było tak wielu: Blanik, Guzowska, Kosecki, Kucharski, Wardzała, Papke, Niemczyk, Zieliński, Marczułajtis, Szewiński (PO), no i polityk pełną gębą Tomaszewski (PiS). Nastula, Kubacki i Kozakiewicz (PSL) zostali w blokach. Startowych...

L

ider Lewandowski. Wreszcie. Pierwszy raz od czasów Bońka reprezentacja ma lidera europejskiego formatu. Ech, żeby jeszcze z tyłu znalazł się jakiś Żmuda. Albo chociaż Janas...

Ł

omot - nokautujące zwycięstwa Barcelony w najważniejszych finałach roku - Ligi Mistrzów z Manchesterem Utd. i Klubowych Mistrzostw Świata z Santosem. Na tym poziomie różnica klas niebywała, a wirtuozeria Blaugrany nasuwa pytanie: Czy w piłkę można grać jeszcze lepiej?

M

ecz roku - miał nim być właśnie finał Ligi Mistrzów na Wembley. I był, choć od 20 minuty dość jednostronny. Koncert Barcelony.

N

iespodzianka - złoto Pawła Wojciechowskiego w Daegu. Innym medale rozdano przedwcześnie na papierze, on odbił się naprawdę i po swój krążek skutecznie skoczył.

O

szustwo - werdykt po konfrontacji Pudzianowskiego z Thompsonem, który większość walki przesiedział na Polaku i okładał go, ile wlezie. Kompromitacja części kibiców - w tym celebrytów i, niestety, sportowców - oklaskujących ogłoszenie tego „zwycięstwa”. A późniejsze uzasadnienie anulowania walki („zła komunikacja sędziowska”) to już - jakby to pięknie ujął Thompson - fucking joke do kwadratu.

P

ożegnanie - jak niemal cała kariera Adama Małysza, doskonałe. Benefis i hołdy najlepszych skoczków świata na sam koniec, ale wcześniej - w tym ostatnim sezonie 2010/2011 - wygrana w zawodach PŚ w Zakopanem, najdłuższy skok w karierze (230,5 m) na obiekcie w Planicy, 3. miejsce w łącznej klasyfikacji PŚ i medal MŚ w Oslo. Orzeł wylądował. Z idealną notą za styl.

R

ozczarowanie - występ większości polskich lekkoatletów, zwłaszcza miotaczy, w MŚ w Daegu.

S

ensacja - wyeliminowanie Manchesteru Utd. z Ligi Mistrzów. Już w grupie i to przez FC Basel. Ot, jak złudne mogą być wyniki losowania: „Czerwone Diabły” trafiły do łatwej, jak się wydawało, grupy - z zespołami z Portugalii, Szwajcarii i Rumunii. Problem w tym, że z Benficą i FC Basel nie umiały wygrać żadnego meczu - ani na wyjeździe, ani nawet u siebie.

T

ragedia - ostatni rejs jaka 42 z drużyną hokeistów Lokomotiwu Jarosław. Zważywszy ich światową klasę (mistrzowie olimpijscy i świata z kilku krajów), to zdarzenie można porównać tylko do najtragiczniejszych wypadków sportowców sprzed ponad pół wieku - piłkarzy AC Torino i Manchesteru Utd.

U

śmiech losu - ceremonia dzieląca na grupy uczestników Euro 2012. Jak z bajki. - Macie jakieś życzenia? - zapytała rybka polskich kibiców. - Tak, trzy - odpowiedzieli kibice: Rosję, Grecję i Czechy. No i rybka w Kijowie - przebrana a to za van Bastena, a to za Zidane’a - życzenia Polaków spełniała: Rosja? Proszę uprzejmie. Grecja i Czechy? Się robi...

W

iadomość - najpierw z finału siatkarskiej Ligi Światowej 2011, potem z Pucharu Świata: wielka Brazylia przestała być nietykalna. W kolejce do medali w Londynie, także do złota, coraz większy tłok: Rosja, Brazylia, Polska, Włochy, Serbia, obrońcy tytułu z Pekinu - Amerykanie, a może i Kuba. Ależ to będzie turniej!...

Z

ezowate szczęście - latem myśleliśmy, że Opatrzność robi nam prezent stawiając APOEL Nikozja jako ostatnią przeszkodę dla Wisły w drodze do Ligi Mistrzów. Ale było to zezowate szczęście. Mistrz Cypru nie tylko wyeliminował Wisłę, ale potem był rewelacją swojej grupy, wygrywając rywalizację z Zenitem St. Petersburg i wyrzucając z piłkarskiego raju takie firmy, jak FC Porto czy Szachtar Donieck.

Ż

yczenia na 2012 - udanego turnieju Euro, Mazurków Dąbrowskiego na igrzyskach w Londynie, awansu Zawiszy do ekstraklasy i lepszego od minionego sezonu Unibaksu. No i zdrowia, i pogody ducha przez cały rok. Bo sport, jak wiadomo, to nie jest sprawa życia i śmierci. To coś znacznie poważniejszego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski