Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nawet w sobotę przyjmował wnioski o świadczenia rodzinne. Biuro było czynne do godzin popołudniowych.
<!** Image 2 align=left alt="Image 3073" >Od 1 września zmieniają się zasady wypłat świadczeń rodzinnych i dodatków dla niepełnosprawnych. Zadania te od ZUS-u i KRUS-u przejmują gminy. Aby wszystko szło zgodnie z planem, MOPS-y muszą mieć dokumenty osób uprawnionych do pobierania świadczeń. To uruchomiło biurokratyczną lawinę. Rodzice ubiegający się o wypłatę rodzinnego, aby zebrać niezbędną dokumentację muszą odwiedzić gminę, urząd skarbowy, szkołę. Nie wszyscy zdążyli terminie.
- Do tej pory MOPS wypłacał okresowe zasiłki 1500 rodzin. Wnioski złożyło dopiero 1100 osób. Brakuje zatem 400 wniosków. Nie wiemy jednak, ile osób uwolnił KRUS i ZUS - mówi Marlena Sasinowska, zastępca kierownika MOPS-u.
- Nie należy się denerwować. Pieniądze nie przepadną. Osoby, które nie zdążyły złożyć udokumentowanych wniosków do końca lipca, mogą to zrobić do końca sierpnia. Będzie to skutkowało przesunięciem wypłat należnych świadczeń o miesiąc - zapewnia Agnieszka Muszyńska, inspektor do spraw świadczeń rodzinnych żnińskiego MOPS-u.
