
Po czwarte: zaangażuj rodzinę i zrób z matematyki rodzinną rozrywkę
Ustal plan, w jakie dni i w jakich godzinach możecie wspólnie przerabiać dany temat. Wprowadź element, który oderwie myśli i sprawi, że czas spędzony nad wspólną nauką nie będzie karą, a przyjemnością np.:
- quiz matematyczny
- gra planszowa
- nagroda po dobrze wykonanym zadaniu

Po piąte: pilnuj systematyczności
Świat dziecka nie kręci się wokół matematyki, ma inne przedmioty, sprawdziany, zajęcia dodatkowe, pasje, kolegów. Ani nadrabianie zaległości, ani uczenie się nowych tematów nie będzie wysoko na liście priorytetów dziecka czy nastolatka.
Dlatego w ramach pomocy weź na siebie odpowiedzialność za systematyczną pracę. Pilnuj ustalonego grafiku i nie zostawiaj dziecka samego z obowiązkiem, które go przerasta np. ze względu na stres i złe skojarzenia z matematyką.

Po szóste: doceniaj rezultaty
Niech nagrodą za wkład w poprawę sytuacji nie będą tylko lepsze oceny w szkole, ale przede wszystkim uznanie za cierpliwość systematyczność i pokazanie dziecku, że wszelkie prekonania negujące jego możliwości matematyczne były wyssane z palca.
Proś syna lub córkę o wsparcie i pomoc w obliczeniach adekwatnie do jego wieku np. ucznia klasy 1 o przygotowanie produktów do ciasta, piątoklasistę o pomoc w zaplanowaniu kosztorysu na zakupy, a z licealistą przeprowadź lekcję przedsiębiorczości, wypełniając PIT.
Niech dzieci poczują, że ich kompetencje matematyczne są potrzebne poza szkołą.
Warto pokusić się o nagrodę, wymarzoną rzecz lub ciekawe wspólne doświadczenia w ramach uznania za wykonaną pracę.