Wakacje Roberta Lewandowskiego. Wybrał Turcję
W przeciwieństwie do niektórych kolegów z kadry Lewandowski najpierw wrócił do domu w stolicy Katalonii, a dopiero potem wyruszył na wczasy. Tak jak większość Polaków poleciał do Turcji. Latem pod tym względem równać może się z nią tylko Grecja, na której licznych wyspach wypoczęli już Nicola Zalewski, Sebastian Szymański czy choćby Przemysław Frankowski.
Lewandowski w Turcji minął się z innymi znajomymi piłkarzami. Jeszcze w zeszłym tygodniu z uroków Bodrum i okolic skorzystali Kamilowie Grosicki i Glik oraz Lukas Podolski. Dziś w swoim hotelu Lewy może znaleźć za to legendę holenderskiej piłki, Clarence'a Seedorfa, który wrzucił filmik z treningu na boisku należącym do Regnum Carya, czyli 5-gwiazdkowego miejsca dla osób z pierwszych stron gazet.
Lewandowskim towarzyszy przedsiębiorca Igor Lazarević - z rodziną. To znajomy z Monachium. W Niemczech działa w branży motoryzacyjnej. Jego żona prowadzi natomiast cukiernię.

Lewandowski wybrał luksusowy hotel
Ile kosztuje taka przyjemność? Według cennika zamieszczonego na stronie hotelu dwie doby dla czteroosobowej rodziny to koszt rzędu około 10 tys. złotych - i to w promocyjnej cenie. Normalnie kwota sięga bowiem 15 tys.
- Pięknie miejsce na wakacje z dziećmi i nie tylko - zachwyca się Anna Lewandowska, żona Roberta.
Lewandowski ma zagwarantowaną świetną pogodę na cały pobyt. W sobotę termometry wskażą w Turcji ponad 30 stopni Celsjusza. Nie pojawi się ani jedna chmurka.
W pierwszy dzień Lewandowski zabrał swoje "dziewczyny" do parku rozrywki. Laura i Klara miały okazję sfotografować się obok maskotek z popularnej kreskówki Masza i Niedźwiedź.
REPREZENTACJA w GOL24
Piotr Zieliński na wakacjach. Daleko nie miał. Odpoczywa z ż...
