- Sędzia wcześniej upominał kapitana Albanii, że jeśli sytuacja na trybunach się powtórzy, to przerwie mecz. Po strzelonej bramce leciały z trybun pełne butelki, więc było trochę niebezpiecznie, ale wróciliśmy do gry i dokończyliśmy. My wiedzieliśmy, że tak się stanie - stwierdził Lewandowski w rozmowie dla TVP Sport.
- Teoretycznie mecz mieliśmy pod kontrolę. Może był minimalizm z naszej strony, ale są trzy punkty i z nimi wracamy. Zdawaliśmy sobie sprawę z rangi tego meczu - powiedział kapitan. - W ofensywie można było więcej zrobić i stworzyć sytuacje, po których dałoby się strzelić jeszcze ze dwie bramki.
- Ważne w naszym zespole jest to, że osoba, która może nie znajdzie się w wyjściowym składzie, to wchodzi i jest w stanie odwrócić losy. Super podanie Mateusza (Klicha), a Świder wykończył idealnie - fajna akcja!
- Anglicy chyba nie mają jak zgubić punktów. Skupmy się na swojej robocie, na zrobieniu sześciu punktów. Potem zastanowimy się, co to da.
Więcej o meczu Albania - Polska 0:1
REPREZENTACJA w GOL24
Gdy żona pyta o wynik meczu. MEMY po meczu Albania - Polska
