Koronawirus w reprezentacji Polski
Nieoficjalnie, jeden z piłkarzy reprezentacji Polski jest zakażony koronawirusem. Nie ma żadnych objawów, ale został odizolowany od reszty drużyny. Test ma zostać powtórzony i jeśli znów okaże się pozytywny, piłkarz będzie musiał przejść obowiązkową kwarantannę, która wykluczy go z najbliższych trzech meczów kadry. Takie praktyki stosowano już w przypadku Macieja Rybusa, który w październiku okazał się chory na COVID-19 i musiał opuścić zgrupowanie. Co ważniejsze, nie ma na ten moment planów, aby odwołać lub przełożyć spotkań reprezentacji.
Według informacji Romana Kołtonia, chodzi o zawodnika, który był przymierzany do gry w pierwszym składzie na spotkanie z Węgrami. - Na kadrze jest COVID. Przynajmniej jeden piłkarz przewidziany do pierwszego składu reprezentacji jest zakażony koronawirusem - poinformował.
Potwierdzenia zakażenia koronawirusem przez piłkarza poszukiwano także u Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika prasowego PZPN-u. Wszystko zależy od wyniku drugiego testu. - Na ten moment nic nie wiadomo, nie mamy jeszcze wyników badań. Będziemy znać je w środę rano - mówił Kwiatkowski.
Reprezentant Polski nie ma dużo czasu, bo już o godz. 11 w środę nasza drużyna odlatuje do Budapesztu z Warszawy. Wszyscy z negatywnym wynikiem udadzą się do stolicy Węgier.
Roman Kołtoń opublikował na Twitterze przewidywany skład Polaków na mecz z Węgrami. Widać na nim przekreślone nazwiska Mateusza Klicha, którego ma zastąpić Jakub Moder. Czy to Klich otrzymał pozytywny wynik?
REPREZENTACJA w GOL24
Dołączyli w środku rundy. Transfery LAST MINUTE w Ekstrakla...
