Podczas czerwcowego zgrupowania reprezentacja Polski o punkty w eliminacjach Euro 2024 powalczy wyłącznie z Mołdawią. Spotkanie w Kiszyniowie zaplanowano na 20 czerwca. Cztery dni wcześniej Biało-Czerwoni sprawdzą się na tle gospodarzy najbliższych mistrzostw Europy - Niemców. Hitowy mecz na PGE Narodowym obejrzy przeszło 56 tysięcy widzów.
Fernando Santos zaskoczył: Mecz z Niemcami nie jest mi potrzebny
Co ciekawe, decyzję PZPN krytykuje Fernando Santos. Selekcjoner w rozmowie z TVP Sport przyznał, że gdyby to od niego zależało mecz z Niemcami, by się nie odbył. - Ważny jest nie mecz z Niemcami, tylko ten z Mołdawią. W porządku, to spotkanie już zostało zaplanowane i nic z tym nie można zrobić. Szanuję to, ale jeżeli teraz zostałbym zapytany, czy mamy rozegrać ten mecz, odpowiedziałbym, że nie. To nie jest mi potrzebne. Ważny jest mecz z Mołdawią, bo za starcie z Niemcami nie dostaniemy punktów - ocenił Portugalczyk.
Zdaniem Santosa mecz z Niemcami nie będzie dla jego drużyny żadnym sprawdzianem. - Oni prezentują inny styl. Niemcy nie grają tak, jak Mołdawia. To zupełnie coś innego niż to, do czego będę przygotowywał piłkarzy przed meczem z Mołdawią. Testem byłoby zagranie z drużyną o stylu podobnym do najbliższego eliminacyjnego rywala. To nie ma najmniejszego sensu - dodał selekcjoner.
Selekcjoner oszczędzi najważniejszych zawodników
Santos wyjawił również, że przeciwko Niemcom nie wystawi optymalnego składu. - To prawie pewne. Będę musiał oszczędzać swoich najważniejszych zawodników. Podejdziemy do tego w sposób racjonalny i poważny. Jeśli będziemy mogli wygrać, to wygramy. Nie będę ryzykował wyjścia z grupy i kwestii zakwalifikowania się do mistrzostw Europy przez mecz z Niemcami. Muszę być skoncentrowany na spotkaniu z Mołdawią – podkreślił Portugalczyk.
Reprezentacja Polski po dwóch kolejkach eliminacji Euro 2024 ma na koncie trzy punkty i zajmuje drugie miejsce w grupie E. Prowadzą Czesi z dorobkiem czterech punktów, Mołdawia zgromadziła dwa oczka i plasuje się na trzeciej pozycji.

EURO 2024 w GOL24
