Piłkarze reprezentacji Polski wydali wspólne oświadczenie
"My, piłkarze reprezentacji Polski, wspólnie z PZPN podjęliśmy decyzję, że w wyniku agresji Rosji na Ukrainę nie zamierzamy wystąpić w barażowym meczy z Rosją. Nie jest to łatwa decyzja, ale w życiu są ważniejsze sprawy niż piłka nożna. Myślami jesteśmy z narodem ukraińskim i naszym przyjacielem z reprezentacji Tomkiem Kędziorą, który wraz z rodziną wciąż przebywa w Kijowie" - czytamy na grafice, która zaczęła krążyć na Twitterze na profilach reprezentantów Polski.
Krzysztof Stanowski uchylił kulisy tej decyzji. W piątek wieczorem rozmowę mieli odbyć Robert Lewandowski i Kamil Glik, którzy ustalili, że przekażą reszcie drużyny, że nie zamierzają rozgrywać meczu z Rosją. Jak zaznaczył szef Weszło i jeden z założycieli Kanału Sportowego, "w naradzie brał udział Jan Bednarek i chyba można nazwać go nawet inicjatorem".
Reprezentacja Polski nie zamierza grać barażu Rosją
W sobotę rano doczekaliśmy się zdecydowanego i mocnego stanowiska prezesa PZPN, Cezarego Kuleszy.
"Koniec ze słowami, czas na czyny! W związku z eskalacją agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, reprezentacja Polski nie zamierza rozegrać barażowego meczu z rep. Rosji. To jedyna słuszna decyzja. Prowadzimy rozmowy z federacjami szwedzką i czeską, aby przedstawić FIFA wspólne stanowisko" - napisał na Twitterze szef PZPN.
"Słuszna decyzja! Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie. Rosyjscy piłkarze i kibice nie są za to odpowiedzialni, ale nie możemy udawać, że nic się nie dzieje" - skomentował kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski.
REPREZENTACJA w GOL24
Transfery Legia Warszawa. Oni odejdą latem z Legii Warszawa....
