Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reanimacja linii kolejowej do Brodnicy

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Urząd Marszałkowski w Toruniu kupił niedawno zabytkowe lokomotywy i wagony, którymi turyści za 2 lata będą mogli dotrzeć do Brodnicy. Pojawią się tu też składy współczesne.

Urząd Marszałkowski w Toruniu kupił niedawno zabytkowe lokomotywy i wagony, którymi turyści za 2 lata będą mogli dotrzeć do Brodnicy. Pojawią się tu też składy współczesne.

- Jako miłośnicy kolei, którzy patrzą na jej historię, ale interesują się również jej przyszłością, jesteśmy pomysłem władz waszego województwa bardzo zbudowani - ocenia projekt przywrócenia ruchu kolejowego między Bydgoszczą a Brodnicą przez Kowalewo Pomorskie i Golub-Dobrzyń, Jacek Poniewierski, prezes Stowarzyszenia Sympatyków Komunikacji Szynowej. - W kwietniu ubiegłego roku jechaliśmy tamtędy specjalnym, uruchomionym przez nas pociągiem turystycznym i muszę powiedzieć, że stan trasy nie był wcale najgorszy, na niektórych odcinkach jechaliśmy 40 kilometrów na godzinę, inne fragmenty trasy udało się jednak pokonać szybciej. Najgorzej, podczas całej tej wycieczki, która obejmowała też linię z Brodnicy do Sierpca, wypadły dworce kolejowe. Niektóre wyglądają jak po ciężkim bombardowaniu.

<!** reklama>

Ten ponury obraz zniszczenia nie jest dziś na kolei niczym nowym, w przypadku wielu zamkniętych przed laty szlaków żelaznych, w zasadzie nie ma już co ratować. Linia nr 209, a szczególnie jej fragment między Chełmżą a Brodnicą, gdzie ruch pasażerski przestał istnieć ponad dekadę temu, będzie miała jednak szczęście odżyć. Dzięki idei władz województwa, oraz 12 milionom złotych ze środków unijnych, z torów znów zniknie rdza, natomiast zdewastowane dworce przestaną straszyć oknami pozbawionymi szyb. Zmienią się one m.in. w galerie, restauracje, we Wrockach natomiast ma powstać muzeum kolejnictwa. Stare wagony i lokomotywy będzie można zresztą zobaczyć również na torach, na całej reanimowanej trasie. Urząd Marszałkowski kupił już cztery wagony z lat czterdziestych ubiegłego wieku, nieco od nich młodszy parowóz i pochodzącą z lat 60. lokomotywę spalinową. Cały tabor czeka teraz, aż dzięki przetargowi znajdzie się ktoś, kto te kolejowe zabytki wyremontuje.

Tymczasem władze województwa przygotowują się również do przejęcia budynków kolejowych, które nadal znajdują się jeszcze w rękach kolei.

- Jeśli chodzi o ich stan prawny, to w tej chwili podlegają one ocenie przez PKP - mówi Agnieszka Gołębiowska, pełnomocnik Zarządu Województwa. - Później podpiszemy umowę o przejęciu nieruchomości.

Uratowana linia kolejowa będzie służyła nie tylko turystom, władze województwa mają zamiar przywrócić na niej normalny ruch pasażerski. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, nowe pociągi pojawią się znów na pamiętającym jeszcze pruskie czasy szlaku kolejowym już za dwa lata.

WARTO WIEDZIEĆ

Jakie pojazdy szynowe powiozą turystów? Będę to wyprodukowany w 1951 roku parowóz „Ol49-3”, a także 4 muzealnej wartości wagony kupione od spółki PKP Cargo za 313 tys. zł oraz lokomotywa spalinowa „SM41-111” wyprodukowana na Węgrzech pod koniec lat 60. XX wieku.

Szacowany koszt całego przedsięwzięcia to 12 milionów złotych.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!