Liga Europy. Raków Częstochowa - Sturm Graz 0:1
Raków był wyłącznie tłem dla Sturmu w pierwszej połowie. Austriacki zespół grał szybciej, dokładniej i przede wszystkim z pomysłem. Prowadzenie objął w 24 minucie. Zbyt krótkie wybicie Adnana Kovacevicia sprawiło, że piłka spadła pod nogę Williama Bovinga, który umieścił ją w siatce.
- Mój scenariusz niestety się nie sprawdził, że mecz będzie oparty o fazy przejściowe. Sturm zdominował Raków. Gra właściwie toczy się na jednej połowie - komentował w przerwie w TVP Sport były trener mistrzów Polski, Marek Papszun.
W drugiej połowie Rakowowi mógł się dać we znaki Szymon Włodarczyk. Polak kupiony z Górnika Zabrze oddał celny strzał głową, ale na szczęście naszego zespołu z interwencją zdążył Vladan Kovacević.
Zaraz potem Włodarczyk wypracował bramkową sytuację, którą zmarnował Bowling. Raków po przerwie też miał swoje momenty. Kiepskie strzały oddali jednak Srdjan Plavsić oraz kapitan Fran Tudor sugerujący, że przeszkodził mu stan murawy w Sosnowcu - faktycznie pozostawiający dziś wiele do życzenia.
Sturm w drugiej połowie obił także poprzeczkę, gdy kopnął Otar Kiteiszwili. Trener Dawid Szwarga próbował reagować zmianami, ale wynik ani nie drgnął, choć okazję miał John Yeboah. W 97 minucie Raków uratował natomiast Vladan Kovacević.
- Cóż, bolesna lekcja - podsumował krótko w mediach społecznościowych właściciel Rakowa, Michał Świerczewski.
Raków o przełamanie zawalczy więc w Portugalii. 26 października zagra ze Sportingiem Lizbona, który u siebie przegrał z Atalantą Bergamo 1:2.
Liga Europy - tabela grupy D:
- 1. miejsce - Atalanta Bergamo: 6 punktów, bramki 4-1
- 2. miejsce - Sporting Lizbona: 3 punkty, bramki 3-3
- 3. miejsce - Sturm Graz: 3 punkty, bramki 2-2
- 4. miejsce - Raków Częstochowa: 0 punktów, bramki 0-3
LIGA EUROPY w GOL24
Dziewczyna Marcina Bułki. Polski bramkarz związał się z mode...