https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyszłość zaklęta w znakach

Tadeusz Oszubski
Wiele osób doświadczonych przez los uważa, że trzeba zwracać uwagę na znaki dawane nam przez wyższe siły. Czasem są to nadnaturalne ostrzeżenia przed zagrożeniem. Bywają jednak i sygnały pozwalające zmienić życie na lepsze.

Wiele osób doświadczonych przez los uważa, że trzeba zwracać uwagę na znaki dawane nam przez wyższe siły. Czasem są to nadnaturalne ostrzeżenia przed zagrożeniem. Bywają jednak i sygnały pozwalające zmienić życie na lepsze.

<!** Image 2 align=right alt="Image 55637" sub="Katastrofę „Titanica” zapowiedziało wiele niepokojących znaków. Przewidział ją, między innymi, znajduący się na pokładzie brytyjski farmer Alfred Rowe, który o swoich przeczuciach listownie powiadomił żonę.">Pod koniec maja tego roku posąg Sziwy w świątyni Dolakha w Nepalu znów pokrył się wilgocią. Według lokalnych wierzeń, gdy posąg „poci się”, królestwo jest zagrożone jakimś nieszczęściem. Dlatego też do świątyni zaczęły przybywać tysiące Nepalczyków, a kapłani odprawiają tam modły, by uchronić kraj przed wiszącą nad nim katastrofą naturalną lub polityczną.

Gdy posąg się poci...

Ostatnio posąg pocił się w kwietniu 2006 roku, a potem doszło do zamieszek i masowych wystąpień przeciw panującemu w Nepalu królowi Gyanendrze. W wyniku tych protestów doszło do znacznego ograniczenia władzy monarchy - pozbawiono go kontroli nad wojskiem, a realną władzę przejął wielopartyjny rząd. Niepokoje społeczne wieszczone przez posąg miały jednak i pozytywny skutek. W grudniu 2006 r. doszło do pokojowego porozumienia pomiędzy nowym rządem a zbrojnymi formacjami maoistowskich rebeliantów. Formalnie zakończyło to trwającą ponad 10 lat wojnę domową, w której zginęło ponad 13 tys. obywateli Nepalu.

Podobno wszystkie wcześniejsze przepowiednie bóstwa się sprawdzały. Tak było w czerwcu 2004 r. Po tym, jak posąg ze świątyni Dolakha zaczął wydzielać tajemniczy płyn, doszło do publicznych wystąpień i manifestacji. Czarne proroctwa spełniły się też w 2001 i 1932 r.

W styczniu 2001 r. posąg Sziwy zaczął się pocić. Sześć miesięcy później książę Dipendra zabił swego ojca, króla Birendrę oraz osiem osób z królewskiej rodziny, a następnie popełnił samobójstwo. Sprawa ta do dziś pozostała niewyjaśniona. Uprzednio figura Sziwy pokryła się złowróżbnym potem w 1932 r., po czym w Nepalu doszło do trzęsienia ziemi, które pochłonęło tysiące ofiar.

Posąg teraz znów się poci. Czy wieszczy to kolejne niepokoje społeczne w Nepalu? Może tak być, bo na czerwiec zaplanowano w tym kraju wybory, po których nowy parlament ma zredagować konstytucję i podjąć decyzję, czy Nepal pozostanie monarchią, czy przekształci się w republikę.

<!** reklama left>Niektóre przepowiednie dotyczą jednak nie narodów, ale pojedynczych i zwyczajnych ludzi. Znaki bywają przekazywane za sprawą horoskopów, mogą też przyjść we śnie.

W marcu tego roku 79-letnia emerytka z Muenster nie przegapiła znaków dawanych jej przez los. Najpierw kobieta wygrała na loterii 13 mln 700 tys. euro. Skreśliła liczby opierając się na tym, co mówił horoskop opublikowany w jakiejś gazecie. Potem los zadrwił z Niemki - kobieta zgubiła los ze szczęśliwą kombinacją liczb.

Poszukiwania kuponu trwały kilka dni, wreszcie został odnaleziony. Okazało się, że był w śmietniku, wciśnięty między strony wyrzuconej gazety. Tej samej, w której Niemka przeczytała horoskop będący znakiem od sił wyższych.

Niemka oświadczyła, że cześć wygranej podaruje krewnym, a dla siebie kupi dom z widokiem na góry i jeziora, co zawsze było jej marzeniem.

Tajemnicze przepowiednie zwiastują nie tylko wygrane pieniężne. Bo można we śnie dostać znak, który przyniesie miłość.

W kwietniu tego roku brytyjskie media doniosły o takim właśnie szczególnym szczęściu pary Anglików, Davida Browna i Michelle Kitson. Pięć lat temu ci ludzie poznali się w niezwykłych okolicznościach, a teraz biorą ślub.

Niezwykły sen Davida

Przed pięcioma laty David miał sen.

- Ukazał mi się numer telefonu komórkowego. Początkowo nie wiedziałem, co z tym zrobić - wspomina David Brown.

David po przebudzeniu postanowił na wszelki wypadek wysłać pod tajemniczy numer SMS-a. Treść wiadomości brzmiała: „Czy wczoraj się poznaliśmy?”. Pytanie wiązało się z tym, że poprzedni wieczór mężczyzna spędził w pubie i bawił się w większym towarzystwie. Otrzymał odpowiedź, też SMS-em, że odbiorca wiadomości go nie zna. Sprawa nie dawała Davidowi spokoju, więc zadzwonił - w słuchawce usłyszał głos kobiety. Była to Michelle.

Umówili się na spotkanie, potem na kolejne. Wkrótce Davida i Michelle połączyła miłość. Minęło pięć lat i para złączona znakiem przekazanym we śnie postanowiła się pobrać.

Tajemnicze znaki mogą się nam ukazać w każdej chwili. Wieszczą katastrofę albo szczęście - dobrze być na to przygotowanym. Może więc lepiej bacznie rozglądać się wkoło. I dobrze pamiętać o tym, co nam się śni.

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz księżycowy ogrodnika na czerwiec 2025 r. Sprawdź, jak zaplanować prace

Kalendarz księżycowy ogrodnika na czerwiec 2025 r. Sprawdź, jak zaplanować prace

Gospodarka się rozpędza, ale ostrożnie. Analitycy studzą optymizm

Gospodarka się rozpędza, ale ostrożnie. Analitycy studzą optymizm

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski