https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyszedł czas na elewację

Michał Sitarek
Remont fordońskiej synagogi nabiera tempa. Kończą się prace przy elewacji frontu i jednej ze ścian. Budynek za 2-3 lata ma zamienić się w dom kultury.

Remont fordońskiej synagogi nabiera tempa. Kończą się prace przy elewacji frontu i jednej ze ścian. Budynek za 2-3 lata ma zamienić się w dom kultury.

<!** Image 2 align=none alt="Image 161866" sub="Synagoga wkrótce przestanie straszyć. Kończą się prace przy elewacji budynku od strony frontowej i ulicy Bydgoskiej
Fot. Tymon Markowski">

Fundacji „Yakiza” już wcześniej udało się zdobyć pieniądze na remont dachu. Kosztował on 700 tysięcy złotych. Teraz trwają prace przy elewacji. - Liczymy, że trochę łatwiej będzie nam się ubiegać o dotacje - mówi radny i zarazem członek fundacji, Maciej Zegarski. - Spotykaliśmy się czasami z pytaniami, na co właściwie idą pieniądze. Trudno było dostrzec efekty. Teraz spotykamy się z coraz większym zaufaniem. Na pewno wpływ na to ma rozpoczęcie prac nad elewacją. Na razie
z tegorocznego budżetu uda się nam odnowić front budynku oraz ścianę przylegającą do ulicy Bydgoskiej. Pozytywnie wpłynie to na wizerunek starego Fordonu. Sporo ostatnio mówi się rewitalizacji tej części Bydgoszczy za sprawą masterplanu. My na to nie czekaliśmy.

Do zakończenia remontu niezbędne są jednak jeszcze 3 miliony złotych. Kolejny milion potrzebny będzie na wyposażenie. Wyremontowany budynek ma zamienić się w dom kultury, galerię sztuki alternatywnej. Ma służyć niezależnym artystom jako pracownia, galeria i scena. - Zaraz po wyborach ruszamy z kolejną kolędą po różnych instytucjach, by zdobyć pieniądze na dalsze prace - dodaje Maciej Zegarski. - Liczymy, między innymi, na ratusz, województwo,
a także Ministerstwo Kultury. Przed dwoma tygodniami gościliśmy ministra Bogdana Zdrojewskiego. Gdy pytaliśmy go, co sądzi o tym projekcie mówił nam o dwóch rzeczach. Był pod wrażeniem, że zabraliśmy się za remont tak dużego budynku. Z drugiej strony zdawał sobie sprawę, że czeka nas jeszcze ogrom pracy. Liczymy jednak, że dzięki tej wizycie łatwiej będzie mu podjąć decyzję o wsparciu projektu.

Synagoga często była tematem semestralnych prac studentów Wyższej Szkoły Gospodarki. Jednak ich wizje przed rozpoczęciem remontu miały charakter futurologiczny. - Sądzę, że warto wrócić do tej współpracy. Myślę, że można by w oparciu o tę uczelnię pomyśleć o nowym programie funkcjonalnym i aranżacji wnętrz. Dla studentów to zawsze dodatkowa motywacja, jeśli maja świadomość, że ich praca nie będzie jedynie kolejnym niezrealizowanym projektem - mówi architekt miasta i wykładowca WSG
na wydziale architektury, Robert Łucka.

<!** reklama>

Do tych deklaracji ostrożnie podchodzi prezes „Yakizy”, Jacek Puzinowski. - Działamy społecznie. Cieszy nas gotowość współpracy, ale zaznaczam, że nie chodzi nam o komercyjne traktowanie tego przedsięwzięcia. Nie chciałbym wydawać pieniędzy na coś, co może być przygotowane w ramach wolontariatu.

Warto wiedzieć

Synagoga w Fordonie została wybudowana pod koniec XVIII wieku. Podczas II wojny światowej urządzono w niej kino. Po 1945 r. działało pod szyldem „Robotnik” a następnie „Wisła”. Filmy były wyświetlane do 1988 roku. Budynek w latach 90. przejęła Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, która w 2004 roku bezpłatnie oddała go w ręce fundacji „Yakiza”.
Z dokładną historią budynku można się zapoznać na stronie http://synagoga-fordon.yakiza.org

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski