https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przyłącza pękają na mrozie

Renata Napierkowska
Najpoważniejszą, jak dotąd, awarią wodociągową w Inowrocławiu było pęknięcie przyłącza doprowadzającego wodę do bloku przy ul. Alejnika. Prace ekipom wodociągowym utrudnia siarczysty mróz.

Najpoważniejszą, jak dotąd, awarią wodociągową w Inowrocławiu było pęknięcie przyłącza doprowadzającego wodę do bloku przy ul. Alejnika. Prace ekipom wodociągowym utrudnia siarczysty mróz.

<!** Image 2 align=right alt="Image 106427" sub="Usuwanie awarii przy ulicy Dworcowej 34 trwało od rana do późnego popołudnia. Prace ekipie remontowej z wodociągów utrudniał siarczysty mróz. / Fot. Renata Napierkowska">W wielu miastach w Polsce minusowe temperatury sprawiły, że od dostępu do wody na kilkadziesiąt nawet godzin są odcięte całe ulice i osiedla. W Inowrocławiu nie ma na szczęście takiej katastrofy, jednak rury też pękają. Wczoraj pracownicy Wodociągów i Kanalizacji w Inowrocławiu od rana zmagali się z wymianą pękniętej rury, doprowadzającej wodę do budynku przy ulicy Dworcowej 34. Uszkodzeniu uległo przyłącze, więc tylko w tym jednym budynku woda została zakręcona.

- Na razie panujemy nad sytuacją. Obym tylko nie zapeszył, ale jak na tak niskie temperatury, to tych awarii nie jest wcale dużo. Notujemy od soboty jedną, najwyżej dwie dziennie. I są to przeważnie drobne uszkodzenia. Najczęściej pękają przyłącza prowadzące do poszczególnych budynków, więc nie ma takiej konieczności, by wyłączać wodę na całej ulicy. Na czas naprawy odcinamy jednak dostęp do wody do danego budynku - mówi Marian Dombek, zastępca dyrektora Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Inowrocławiu.

<!** reklama>Prace naprawcze są jednak utrudnione. Ziemia jest zmarznięta i to uniemożliwia szybkie dotarcie do miejsca wycieku nawet przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Najgorzej jest wtedy, gdy wyciek na powierzchnię występuje kilka metrów dalej od miejsca awarii. W zwykłych warunkach wymiana pękniętego odcinka wodociągu trwa od 3 do 4 godzin, ale zdarza się, że prace przeciągają się nawet i do kilkunastu. Jak dotąd, najpoważniejszą awarię sieci wodociągowej w Inowrocławiu zanotowano w sobotę na osiedlu Rąbin. Na kilka godzin pozbawieni zostali wody mieszkańcy całego bloku przy ulicy Alejnika. Tam również uszkodzeniu uległo przyłącze prowadzące do budynku. Nie jest też prawdą, że pękają tylko stare rury.

- Te ołowiane, na które najbardziej narzekają mieszkańcy i domagają się ich wymiany, są często bardziej trwałe od nowych. Nowe przyłącza też ulegają uszkodzeniu. Zależy to do kilku czynników, między innymi od charakteru gruntu oraz tego, czy na przykład rury znajdują się pod ruchliwą jezdnią - tłumaczy Marian Dombek.

Pracownicy wodociągów nauczeni doświadczeniem obawiają się zwiększonej liczby awarii za dwa, trzy miesiące. Jeśli mrozy potrzymają dłużej, to wiosną może być znacznie więcej uszkodzeń.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski