Przyjechał na stację beznynową - zapomniał, że już wcześniej "zatankował"

Kompletnie pijany kierowca skody przyjechał na stację benzynową w gminie Kowalewo Pomorskie. Skorzystał z miejscowej gastronomii, kupił alkohol i zamierzał ruszyć w dalsza trasę. Pracownik stacji benzynowej zauważył jednak, że mężczyzna jest nietrzeźwy, zabrał mu kluczyki i udaremnił dalszą jazdę, a później wezwał policję. Okazało się, że miał "nosa".

- W trakcie interwencji policjanci ustalili, że 44-letni mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego prowadził samochód mając blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że 44-letni mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego wsiadając za kierownicę "na podwójnym gazie" popełnił jeszcze jedno przestępstwo - kierował pojazdem wbrew ciążącemu na nim sądowemu zakazowi prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz o dalszym losie nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd. Grozi mu wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności do lat 3 - informuje asp. szt. Małgorzata Lipińska z KPP w Golubiu-Dobrzyniu.

- Pamiętajmy! Reagując w takich sytuacjach przyczyniamy się do poprawy bezpieczeństwa i możemy zapobiec ewentualnej tragedii spowodowanej przez nieodpowiedzialnych ludzi - przypominają policjanci.