Dolmusz to busik, który wszędzie dojedzie, wszystkich zabierze i pędzi na złamanie karku. Na dolmuszach stoi cała komunikacja publiczna w Turcji. Kierowca dolmusza w gorące dni nawet nie próbuje włączyć klimatyzacji. Natomiast szeroko otwiera okna i pozwala, by wiatr chłodził pasażerów. Jak komuś wiatr przeszkadza, to zatyka uszy lub związuje chustę. Proste?
Przyjaciel wiatr
Klimatyzacja w autobusach komunikacji publicznej jest, tylko skutków jej działania nie ma. Jak zatem radzą sobie w krajach, w których ponad trzydzieści stopni latem to normalka? Kto spędzał urlop w Turcji, na pewno wie, co to dolmusz.