Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez podwórko do centrum trzeciej generacji

Jarosław Reszka
Dariusz Bloch
Dobrosąsiedzkie współżycie ma u nas długą tradycję. Pojawiają się w niej Paweł i Gaweł, Cześnik i Rejent oraz Kargul i Pawlak.

Te znane z literatury i filmu postaci to jednak przykład siłujących się sąsiadów o podobnym statusie. Ich relacje zupełnie nie przypominają tych, które połączyły 25 mieszkańców bydgoskiej kamienicy przy Karpackiej 4 i ECE. Kim, a raczej czym jest ECE? Ta niemiecka firma tworzy i rozwija centra handlowe, biurowce, hotele, dworce i fabryki, a potem zarządza nimi. W samych Niemczech wielkopowierzchniowych obiektów ECE ma obecnie 222 i 20 kolejnych w budowie. Poza Vaterlandem zainwestowała w Hiszpanii, Turcji, Czechach, Słowacji, Austrii, Rosji, Danii, Bułgarii, we Włoszech, na Węgrzech i Litwie, a nawet w Arabii Saudyjskiej. Polska to ich ważny klient. Bydgoskie Zielone Arkady będą dziesiątą kartą w polskiej talii ECE.
[break]

Porównanie ECE i wspólnoty mieszkaniowej z Karpackiej 4 wypada więc tak, jakby na jednej szali wagi postawić słonia, a na drugiej mrówkę. Na przekór drastycznej różnicy wagi te dwa „podmioty” jesienią 2013 r. podpisały umowę o dobrym sąsiedztwie. Na mój gust umowa ta od początku pachniała paranoją. Albo cwaniactwem... Duży sąsiad obiecał małemu sąsiadowi, że podłączy mu centralne ogrzewanie, dociepli budynek, wyremontuje klatkę schodową, wykona część ogrodzenia i parę jeszcze drobniejszych prac budowlanych. W zamian wdzięczny mały sąsiad miał milczeć, cierpliwie znosząc piekło wielkiej budowy. Dlaczego ta umowa miałaby brzydko pachnieć? Zakładała bowiem, że kamienica z niewielkim ogródkiem będzie tkwiła w tym miejscu także po otwarciu molocha - efektownie określanego jako centrum handlowo-usługowo-rozrywkowe trzeciej generacji. Kamienica będzie tkwiła o kilkadziesiąt metrów od głównego wejścia do raju z dwustoma sklepami o łącznej powierzchni 50 tysięcy metrów kwadratowych. Raju, którego budowa pochłonie około 150 milionów euro. Nie wierzę, że ktoś, kto wydaje 150 milionów euro, żałuje kilkuset tysięcy złotych na wykup starego domu, który będzie kłuł w oczy tłum klientów. Nie wierzę też, że wielopokoleniowe rodziny, mieszkające na Karpackiej pod czwórką, gotowe są żyć niczym na maleńkiej wyspie, od rana do wieczora oblewanej falami ludzi, w hałasie i brudzie - nieuchronnie towarzyszących ludzkiemu mrowisku. Każdy z dobrych sąsiadów, podpisując umowę, po cichu pewnie zakładał, że partner szybko pęknie. Na razie nie pękł nikt. Nieuchronnie więc pojawiły się konflikty, mające zdopingować drugą stronę do podjęcia kluczowych decyzji. Mieszkańcy kamienicy złożyli skargę na ECE do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, twierdząc, że firma złamała warunki umowy. Na wieść o tym ECE zawiesiła prace remontowe przy kamienicy, argumentując, że to skarga mieszkańców do sądu stanowi złamanie dobrosąsiedzkiego paktu.

Zielone Arkady rosną jak na drożdżach. Od paru dni zaczęły nabierać urody. Część wschodniej ściany centrum została już otynkowana w gustowny wzorek. Na stronie internetowej centrum można przeczytać, że otwarcie planuje się „pod koniec 2015 roku”. W gazetach padł bardziej konkretny termin: listopad 2015. Oszałamiające tempo prac wydaje się jednak pomyślną okolicznością także dla małego sąsiada. Otóż za pół roku skończy się koszmar budowy - w sumie chyba straszniejszy niż koszmar życia przed wejściem do obleganej przez klientów galerii. „Robinsonowie z Karpackiej” - jak ich w „Expressie” nazwaliśmy - przeżyli trwający już ponad rok huragan wokół swej wyspy. Są zahartowani, jestem pewien, że przetrwają także ostatnie ataki żywiołu. Co na to ECE? Poprosi księdza, by pobłogosławił Karpacką 4, gdy przybędzie machać kropielnicą nad Zielonymi Arkadami? Jakoś mi się to nie mieści w głowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera