Podczas niedzielnego meczu w Kielcach sędziowie Paweł Gil i Rafał Rostkowski będą w specjalnym wozie sprawdzać ewentualne pomyłki arbitra Jarosława Przybyła. Technologia na Kolporter Arenie ma być jedynie testowana, bez wpływania na boiskowe wydarzenia. Sędzia główny nie będzie mógł zatem poprosić o sprawdzenie kontrowersyjnej sytuacji.
Dlaczego aż dwóch arbitrów będzie pracować przy systemie VAR? - Do systemu VAR potrzebni są dwaj sędziowie, bo gdy jeden z nich wychwyci jakiś błąd i zacznie go analizować, drugi w tym czasie nadal będzie śledził to, co dzieje się na boisku - mówi dla sport.pl szef polskich sędziów Zbigniew Przesmycki.
W czwartek Zbignew Boniek oglądał już wóz z zainstalowanym sprzętem.
W niedzielę możliwości systemu zostaną sprawdzone w Kielcach. Testy odbędą się także podczas ostatniej ligowej kolejki.
źródło: Sport.pl