Czy urzędnicy marszałka splagiatowali Strategię Rozwoju Transportu z Zachodniopomorskiego? Dotarliśmy do głównego autora i do recenzenta kontrowersyjnego programu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 99104" sub="Prof. Tomasz Szczuraszek nie pamięta, ile za krytyczną recenzję nieudanych prób urzędników dostał pieniędzy. W urzędzie twierdzą, że nic nie płacili / Fot. Jacek Smarz">Wojciech Drożdż, członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego, jest pewien, że kujawsko-pomorska strategia zawiera dużo fragmentów skopiowanych ze strategii stworzonej w Szczecinie w 2002 r. Marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu przysłał list z cytatami i żądaniem usunięcia całych akapitów. Urząd w Toruniu jest w kropce.
- Bardzo dokładnie sprawdzamy zarzuty. Niepokoi fakt, że identyczne w treści są nie tylko fragmenty wprowadzenia czy rozdziałów, ale także podsumowanie i wnioski - nie kryje Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka.
Umowa była „na gębę”
Jako konsultanta naukowego strategii, przyjętej przez sejmik województwa 6 lutego 2006 r. (rządy marszałka Waldemara Achramowicza i koalicji SLD-PSL), wymienia się prof. Tomasza Szczuraszka, dziś pracującego na UTP w Bydgoszczy, prywatnie autora wiele projektów infrastrukturalnych.
<!** reklama>- Pamiętam, jak wicemarszałek Władysław Kubiak (SLD) i Ryszard Jagodziński, ówczesny wicedyrektor departamentu gospodarki i infrastruktury UM, zwrócili się z propozycją, bym stworzył strategię. Dokładnie nie pamiętam, ale mogłem wycenić pracę na 100 tysięcy złotych. Nie skorzystali z mojej oferty. Albo byłem za drogi, albo „za wolny”. Bo oni chcieli strategii szybko - wspomina prof. Szczuraszek. - Stanęło na tym, że pod kierunkiem Jagodzińskiego urzędnicy zrobią to sami, a ja potem przejrzę.
Departamentowi pomagali fachowcy z Wojewódzkiego Zarządu Dróg i PKP. Wytwór zespołowej pracy przedstawili profesorowi.
- Zrecenzowałem go odręcznie. Suchej nitki na „tym” nie zostawiłem, bo nie przypominało w ogóle strategii - mówi. - To nie była więc konsultacja, tylko recenzja. Zapłacono mi za nią z bólem, po długim czasie nalegań. Ile, nie pamiętam. Nie spisaliśmy żadnej umowy. To była umowa „na gębę”.
Jakie kopiowanie?
Prof. Szczuraszek jest pewien, że recenzował nieudane próby urzędników. Jego zdaniem, goniony terminami Jagodziński mógł czy musiał skopiować coś później.
Ryszard Jagodziński dziś zasiada w fotelu dyrektora Państwowego Instytutu Zootechniki w Kołudzie Wielkiej, okresowo zwolnionego przez bydgoskiego posła Eugeniusz Kłopotka (PSL). Pełni obowiązki od 1 stycznia br. Kłopotek, na czas politykowania, wziął stąd urlop. Najpierw w 2006 r. wszedł do sejmiku, rok później - do sejmu. Gdy wróci, gabinet będzie czekał.
- Nie mogłem spać, gdy wyczytałem o tym rzekomym plagiacie - mówi Jagodziński. - Jakie sto tysięcy? Jakie kopiowanie? - dziwi się i nie czuje się niczemu winny.
- Nie wypieram się autorstwa, ale nasza strategia to efekt ciężkiej, zespołowej pracy wielu osób. Niektórzy jeszcze pracują w Urzędzie Marszałkowskim, więc dojście do prawdy nie powinno być trudne - uważa Jagodziński. - Bardzo się spieszyliśmy, bo sprawa wtedy wyglądała tak: jeśli nie będzie strategii, to nie dostaniemy unijnych milionów na drogi.
Będzie nowa strategia
Dyrektor Jagodziński nie przeczy, że on i urzędnicy surfowali w Internecie. Ale nie to, jego zdaniem, jest przyczyną kłopotów. - Nie ma na to siły, żeby fragmenty w strategiach rozwoju transportu województw się nie powtarzały. W Szczecinie, Gdańsku, Bydgoszczy, Olsztynie trzeba było użyć identycznych sformułowań, typu „dziurawe drogi” lub „tory w złym stanie”, bo taka była prawda - wykłada.
Co ciekawe, Jagodziński nie przypomina sobie, by urząd płacił prof. Szczuraszkowi. - On nam recenzował po koleżeńsku. Ale nie dostał pieniędzy, tylko inną rekompensatę, polegającą na moim działaniu - tajemniczo wyjaśnia autor strategii.
- Prokuratura? Za wcześnie na takie pytanie - mówi Beata Krzemińska. - I tak nie korzystaliśmy z tej strategii. Będziemy pracować nad nową - mówi Piotr Całbecki.
Można przeczytać
Strategia dostępna jest na marszałkowskim portalu www.kujawsko-pomorskie.pl, w zakładce „Rozwój regionalny”.